Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Grzegorza, Karoliny, Karola , 9 maja 2024

No i znów zniknęły jakieś drzewa

2016-05-13, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Z niedowierzaniem przyjęłam informację, iż magistrat usunął kilkanaście wisienek piłkowanych z Chrobrego. Drzewka były w pełni kwitnienia i nikomu poza lokalnymi chuliganami nie przeszkadzały.

Przykra to rzecz. Wydawało się, że skoro tych kilkanaście drzewek się ostało, to dotrwają do kompleksowego remontu deptaku, który nie wiadomo, kiedy będzie, bo nie wiadomo.

Magistrat zresztą jakoś nie zapowiadał, że coś takiego ma zamiar zrobić, zresztą jak wiele podobnych rzeczy. Mydli się oczy ludziom tym, że jest transparentność i jawność. Wszystko się konsultuje, a tu masz ci babo placek. Kolejne działanie przeprowadzone jakoś tak z lewej mańki.

Wstyd i przykro, bo nie było żadnego powodu, aby te drzewka usunąć. I nie znam ani pół opinii o tym, że były w złym stanie. Teraz mamy łysy deptak z mocno krzywymi chodnikami, pełznącym tramwajem, nielicznymi przechodniami...

Powiem wprost. Bardzo, ale to bardzo mnie się ten gest nie podoba. Nie tak miało być i nie tak nowa władza miała dbać o miasto.

A teraz z innego kątka. Pojechałam sobie ostatnio do miasta margrabiego Jana. I choć ono jest kilka razy mniejsze od mieścinki naszej, to jednak jakoś nie przyszłoby mi do głowy pisać o nim mieścinka właśnie. Zadbane, wychuchane, z bardzo ciekawą jak na takiej wielkości miasto ofertą. Strefa ekonomiczna aż furczy, ludzie z mieścinki naszej dojeżdżają tam do roboty, bo zgodnym chórem zeznają, że płace są pięć razy lepsze, aniżeli w mieścince. Imprez sportowych dla małych i wielkich jest około setki w roku. No i jak mówi przemiły znajomy, jak tak dalej pójdzie, to tu będzie życie tętnić i furczeć za lat kilka, a mieścinka stanie się nawet nie powiatem, a gminą i to taką, jak z pewnej bardzo znanej piosenki. Bo o porównywaniu do Winnego Grodu pisać nie będę, jako że nie ma czego do czego porównywać. Szkoda.

No i z kolejnego kątka. Już za chwileczkę, już za momencik wystartuje kolejna odsłona festiwalu muzyki współczesnej. Ja się cieszę, bo lubię i to nawet bardzo. I jak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, dane mnie będzie wysłuchać wszystkich koncertów. No w niedzielę nie pójdę, bo będę się plątać po żubrowskich wąwozach. I to jest, ten festiwal właśnie, impreza, która pokazuje, że jednak nie jesteśmy jeszcze tym powiatem, a jednak dużym miastem. Na razie.

No i wiadomość z ostatniej chwili. Wielka strata dla polskiej kultury. Odeszła na Niebieskie Łąki Maria Czubaszek, rewelacyjna satyryczka... Miała odwagę pokazywać absurdy sytuacji w każdej konstelacji politycznej. Ja do końca życia nie zapomnę jej rozmowy z Magdą Gessler o przygotowywaniu świąt Bożego Narodzenia w programie Moniki Olejnik... Bardzo wielki żal.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x