Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Sąd jednak nie uwierzył w argumenty tureckiego rządu

2016-04-07, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Turecki działacz polityczny nie zostanie wydalony z Polski. Zdecydował o tym sąd. I bardzo dobrze. I to w chwili, kiedy rosną nastroje antyimigranckie.

Mobilizacja była duża. Od kilku osób dostałam kilka dni wcześniej informację, że idą do sądu, bo chcą uwolnienia tureckiego działacza lewicowego. O ekstradycję Erdala Gokoglu zabiegał rząd turecki, bo jego zdaniem Turek był terrorystą.

A tu proszę, sąd jednak nie uwierzył w argumenty tureckiego rządu i postanowił, że Erdala nie wyda, bo nie ma całkowitej jasności, czy był on ścigany za swoją działalność antyrządową czy terrorystyczną.

Wyrok jak dla mnie jest sprawiedliwy i bierze pod uwagę europejskie normy postepowania wobec takich ludzi. No i teraz cała masa myśli różnych. Brawo dla pani sędzi. Przecież w naszym dziwnym do bólu ostatnio kraju można się było spodziewać, że wyrok będzie inny. Przecież nie lubi się imigrantów, ostatnio na ulice różnych miast wyszły samozwańcze patrole różnych organizacji, bo chcą pilnować nie wiadomo czego. Ostatnio kilku ludzi o ciemniejszym odcieniu skóry pobito na ulicy tylko za kolor skóry. Ostatnio coraz mocniej łeb podnosi faszystowska falanga spod znaku ONR i nikt nie widzi problemu. Ostatnio nawet pani premiera stanowczo powiedziała, że nie ma miejsca dla imigrantów. Dlatego ten wyrok wcale nie był taki oczywisty.

No i teraz zastanawiam się, czy pani sędzia nie boi się, że zostanie wezwana na dywanik i obsztorcowana za taką decyzję…

Cieszyła się niewielka mniejszość turecka, cieszyli się też przedstawiciele różnych organizacji demokratycznych. Szczęściem, w miasteczku naszym nie ma ONR, ani innych faszystowskich gadzich organizacji, bo kto wie, co by było. I takim oto sposobem okazało się, że jednam potrafimy być solidarni z innymi. Ciekawe jak długo nam na to jeszcze władza pozwoli…

No i z innego kątka. 1200 wolontariuszy kwestować będzie na rzecz hospicjum św. Kamila. No prawdziwa, ogromna rzesza ludzi. Ale mieścinkowa ludzia akurat na ten cel jakoś grosza nie skąpi i bardzo dobrze, bo cel jest więcej niż szczytny. Pomagać godnie odchodzić ciężko chorym ludziom, to wielka sztuka, nie każdy potrafi. Dlatego można zakładać, że się uda, choć z drugiej strony puste centrum jest nieciekawym miejscem do prowadzenia kwest jakichkolwiek. Zobaczymy.

Ps. Znikam znów na kilka dni, wracam w poniedziałek, więc złośliwców na razie, przez te kilka dni nie będzie. Jak wrócę, opowiem, gdzie byłam. W każdym razie jadę do takiego jednego miejsca, które jest tak piękne i tak nieoczywiste, że gdyby go nie było, to trzeba by je było wymyślić – to zdanie Aleksandra Kaczorowskiego, ale ja się oboma rękami pod tym sądem podpisuję.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x