Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
Mnie zwyczajnie słów brakuje, a to przecież niemożliwe
Nie wiem, jak nazwać to, co się wyczynia w mieście. I wcale mnie nie chodzi o zawirowania w magistracie. Chodzi mnie o falę straszliwą wandalizmu, jak się przetacza przez mieścinkę naszą.