Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Augusta, Gizeli, Ludomiry , 7 maja 2024

Tramwajowy absurd czas zacząć

2016-01-29, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Już wiem na milion procent, że lokalna władza nie jeździ tramwajami. Co więcej, nie zadała sobie trudu, aby się bimbką przejechać, kiedy durną decyzją spowolniła ich przejazd na ul. Chrobrego.

A jednak, jednak od dziś tramwaj na Chrobrego już nie będzie pełzł, będzie się wlókł jak nie wiem co. Bo władza ustawiła dwa dodatkowe przystanki, na dość zresztą krótkim odcinku. Ponieważ od zawsze piszę o transporcie miejskim oraz nim jeżdżę, więc się naczytałam mądrych opinii i innych tekstów dotyczących komunikacji. I w każdym, KAŻDYM stoi jak wół, że aby transport miejski był wydolny, dobrze działał i był atrakcyjny dla użytkowników, odległości między przystankami powinny liczyć od 400 do 600 metrów. W innym przypadku układ nie ma sensu.

Czyżby władza, która dostawiła dwa nowe przystanki, tego nie czytała? Widać nie. Wobec tego ja władzy dość łopatologicznie wytłumaczę. Otóż nie ma żadnej opcji, żebym pojechała tym tramwajem do przystanku przy ul. 30 Stycznia z tej prostej przyczyny, że szybciej tam dojdę, niż dojadę bimbką, która już nawet nie będzie pełzła, tylko nie wiem co.

Już teraz ludzie narzekają na to, że pokonanie Chrobrego, to próba cierpliwości. Ciekawe, co powiedzą w przyszłym tygodniu? Ja posłucham i poinformuję.

Nie tak proszę państwa należy ożywiać ul. Chrobrego, nie tak.

A teraz z innego kątka będzie. Zaniosło mnie wczoraj w okolice lokalnych Sukiennic, czyli tych pawiloników naprzeciw książnicy. No i jak szybko tam podeszłam, tak szybko stamtąd uciekałam. Powód? Śmietnik, jaki tam straszy. A przecież to centrum miasta jest. Dużo ludzi tamtędy chodzi. Przecież to wstyd, że tam tak wygląda. I to duży wstyd.

Zresztą w całym mieście nie jest najlepiej. A zmiana miała polegać między innymi na zadbaniu o czystość. A tu zonk. Nic nie jest lepiej.

No i z kulturalnego kątka być musi. Dziś koncert dedykowany księdzu Witoldowi Andrzejewskiemu. Biletów nie ma, co nie jest dziwne. Na afiszu sama piękna muzyka, na scenie orkiestra, aktorka i wiceprezydent. Dziwi mnie trochę obecność aktorki, która głośno mówi o konieczności zamknięcia tej instytucji. Jak tłumaczy, za droga ci ona jest dla miasta, drenuje pieniądze na kulturę. Skoro się głośno o czymś mówi, nie powinno się potem w tym brać udziału.

Ja po raz nie wiem który powtórzę, jeśli rzeczywiście dojdzie do likwidacji FG i uczynienia tu protezy pod tytułem impresariat, to znaczy jedno – miasto nad trzema rzekami nie będzie zasługiwało na miano miasta, stanie się grajdołem, z którego śmiać się będą w Winnej Górze tak głośno, że nawet telepatrzydła do transmisji nie będzie trzeba. Echo tego śmiechu sami usłyszmy.

A skoro przy Winnej Górze jestem, to UZI, czyli ichni uniwerek kolejne kierunki otwiera, tam powstaje ciekawy podręcznik dotyczący kształcenia regionalnego, tam powstają interesujące książki o regionie, tam jest ferment i życie. Oraz ciągła troska, jak miastu temu dobroci i dostatku przyczynić. Czyżby ludzie z Księżyca tam mieszkali?

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x