Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Bogny, Walerii, Witalisa , 28 kwietnia 2024

No i niestety znów problem, znów kradzież

2015-12-11, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Ktoś, jakiś dziwny ktoś ukradł plakietę z kamienia przy ul. Kosynierów Gdyńskich. To nie była jakakolwiek plakieta. To było coś ważnego dla tego miasta. No cóż.

Zaalarmował mnie przemiły znajomy, tekstem, który nie nadaje się do cytowania, bo mocno emocjonalny. (Tomasz, dziękuję). Chodziło o to, że jakieś okropne ręce ukradły z kamienia plakietę poświęconą Egometowi Brahtzowi. To był mistrz murarski, w latach 1892-1910 radca miejski, a od 1908 r. starszy miejski (Älteste). Był entuzjastą zakładania parków, z jego inicjatywy w 1903 r. zakupiono grunt pod dzisiejszy Park Słowiański.

Kamień postawiono, pojawiła się plakieta z zrekonstruowanym obliczem radcy. A teraz to. Szlag. Ktoś ukradł. Zabrał sobie plakietę. Skoro sobie ukradł, znaczy nie rozumie. Bo plakieta dla niego to tylko pieniądz za mosiądz.

Dla nas tu w mieście nad trzema rzekami ta plakieta to znak i symbol dbania o historię i przeszłość. Bo ta przeszłość na nas rzutuje, nas ustawia, nam pomaga. Jak i wiele śladów przeszłości.

No nie ma szczęścia Egomet Brahtz. W mieście długo nie umieli go pokazać i nazwać. A jak go nazwali, to po kilku latach ktoś ukradł plakietę z jego wizerunkiem, plakietę z taką estymą i pieczołowitością odtworzoną. No szkoda wielka. Może się uda znaleźć. Może.

A teraz z innego kątka. Otóż w miasteczku nad trzema rzekami odbył się wielki zjazd dyrektorów szkół z całego kraju. Przyjechali poznawać, jak się kształci młodzież na zachodnich rubieżach. I jednym z elementów kształcenia była wizyta w Filharmonii, koncert gorzowskiego jazzmana Michała Wróblewskiego oraz wykład Prezesa Dziekańskiego na temat MAJ. Znaczy, dyrektorzy zobaczyli świetną instytucję, posłuchali świetnego muzyka i wyniosą z miasteczka świetne wrażenia. Mam ja przynajmniej taką nadzieję.

No i o czymś jeszcze jednym. Wczoraj minęła 32. rocznica wręczenia pokojowego Nobla prezydentowi Wałęsie. A jako że ja wałęsistką jestem, to zwyczajnie przypominam, że to tyle lat temu było. No i jak zwykle przez Internet przetoczyła się fala hejtu, i to takiego, że trudno w to uwierzyć. Jakoś mnie dziwi, że narodek nie potrafi cenić tego dobrego, co mu się trafia. No cóż.

P.S. Dziś w FG koncert Ewy Godlewskiej-Małas, wielkiej gwiazdy światowej wokalistyki operowej. Można liczyć na jakieś pojedyncze bilety. Jutro wystawa w Miejskim Ośrodku Sztuki fotografii Piotra Wołyńskiego, kuratorem jest Zbyszek Sejwa, a w niedzielę wycieczki i Wigilia Narodów. Natomiast gorzowskie morsy będą biły rekord Guinessa we wchodzeniu do zimnej wody. Udział biorą wszystkie Kluby Morsów w Polsce. Kto ciekawy, melduje się w samo południe w Kłodawie. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x