Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Czym ludzie palą w piecach

2015-10-13, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Zaczął się zimny czas, ludzie rzucili się do pieców, bo jakoś w chłodzie rzadko kto wytrzymuje. A jeszcze inni do pisania donosów, bo jakoś tak mają, że lubią.

Od kilku znajomych już odebrałam informacje, że Straż Miejska z grodu nad trzema rzekami ochoczo sprawdza wszelkie doniesienia o paleniu czym się tylko da w lokalnych kotłowaniach. Najwięcej informacji strażnicy mają z kwitów, które być może nie są tak zaadresowane, ale do tego się sprowadzają – Uprzejmie donoszę… oraz pozostaję z szacunkiem, ale się nie podpiszę, bo i po co. 

Bardzo dobrze, że SM sprawdza i tak dalej, ale drzewiej w tym kraju bywało tak, że w szacownych instytucjach, takoż i redakcjach poważnych mediów, anonimy to się z zasady wyrzucało do kosza. Bo zwyczajnie nie można ani nie powinno się traktować jakichkolwiek słów kogoś, kto nie ma odwagi się pod nimi podpisać.

Ale cóż, zmieniły się czasy, zmieniły się okoliczności przyrody, i teraz każdy nawet marniutki anonimek jest sprawdzany, traktowany poważnie. No cóż. Ja tam wolę trzymać się starych reguł.

A strażnikom miejskim podpowiem, że nie muszą latać po obrzeżach miasta. Wystarczy jak się raz czy drugi wybiorą na Nowe Miasto. Może jeszcze nie teraz, może jeszcze poczekają chwilkę, do listopada, to się dopiero przekonają, czym ludzi tam palą. Wiem, bo tam mieszkam. I przez tych kilkanaście lat zdążyłam się nawdychać i dymu z palonych plastików, i dymu z palonych szmat – smród jest ohydny, i dymy z palonych pociętych starych opon znalezionych gdzieś przy drodze. No jednym słowem, prawdziwy bukiet różnego cuchnącego tałatajstwa. I tu będzie zagadka, jak ustalić, kto tymi śmieciami toksycznymi ogrzewa mieszkanie. Dlatego myślę, że program KAWKA to jednak dobrodziejstwo, choć w rzeczywistości grozi odrobinę ruinacją mieszkania.

A z drugiej strony, dobrze też by było, żeby SM rzeczywiście sukcesywnie kontrolowała wszelkie punkty, które same się ogrzewają. Bo kto wie, czym tam się pali…

A teraz z drugiej mańki. Szacowny pan profesor Bogdan zarzucił mnie w owej kwestii posługiwanie się knajackim żargonem. No i  ma rację, ale ja tę mańkę jakoś tak lubię. Ciekawe, co by pan profesor powiedział na taki witz. Otóż siłownię pod chmurką nazwano Street Workout Park. Bo ja powiem bezmyślne zadęcie i beznamysłowe zgadzanie się na zachwaszczanie języka rodzimego. Pozwolę sobie przypomnieć, iż w kraju naszym jest takie ciało, które się nazywa Rada Języka Polskiego i jej rozporządzenia powinny być biblią dla wszystkich używających języka polskiego w sferze publicznej. Nie tylko dla urzędników, ale dla właścicieli różnych posesji, dla agencji reklamowych, dla wszystkich zresztą. I jedna z dyrektyw rady stanowi, iż nie wolno zachwaszczać rodzimego języka zwłaszcza pełniącymi się ponad miarę anglicyzmami lub kalkami językowymi. Dlatego dla mnie Street Workout Park to potwór, potwór i już.

Dlaczego Polacy nie mogą wziąć za wzór Francuzów, którzy traktują swój język jako dobro narodowe. I choć gadają po angielsku, albo w innych narzeczach, to z obcokrajowcami jedynie i tylko po francusku? Dlaczego tam nie uświadczysz pubów, workout parków i innych chwastów językowych (nie umniejszając szlachetnej mowie Szekspira).

Przypomnę słowa poety – Polacy nie gęsi, swój język mają. Mieli, bo teraz dzięki radosnej twórczości urzędników, ten język to jakaś przedziwna mieszanka – anglicyzmów, paskudnych skrótów i innych udziwnień. No cóż.

P.S. Dziś o 17.00 Barbara Schroeder zaprasza na wyjazdowy Zapiecek do Spichlerza. Tam Stanisław Sinkowski, archeolog, opowie o ostatnio wydziabanych z ziemi skarbach. Może być ciekawie.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x