Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Może w końcu coś się tam wreszcie zmieni

2015-10-15, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Magistrat kolejny raz rozmawia z właścicielem pięknej jeszcze, choć ostatnim tchnieniem kamienicy przy ul. Łokietka. Nie ma wyjścia, bo jak ona się zawali, to będzie kiepsko.

Właściciel kamienicy przy ul. Łokietka 17 chciał tam urządzić jakiś ośrodek opiekuńczy, ale nie wyszło. Potem nie miał koncepcji, teraz ma znów – chce urządzić apartamentowiec. Albo kamienicę z luksusowymi mieszkaniami. W każdym razie takie cichutkie szepty z Sikorskiego 5 płyną. Znaczy magistrat stanął do kolejnej rundy rozmów o tym, co dalej z zabytkowym budynkiem.

A piszę o tym z tej przyczyny, że nie powinno być cichutkich i nieśmiałych szeptów, a otwarta informacja. Drzewiej bywało tak. Raz w tygodniu urzędujący prezydent odbywał tzw. kolegium prezydenckie, na którym rozpatrywano wszystkie ważne i mniej ważne sprawy. Po kolegium rzecznik zwoływał konferencję albo spotykał się z dziennikarzami i referował, o czym było. I tak ludzie wiedzieli, że władze miasta zajmowały się opuszczonymi mieszkaniami, skargami na złych urzędników, złych sąsiadów, zły świat. Rzecznik informował o tym, co będzie z jaką inwestycją et cetera, et cetera.

Mimo otwartości informacji przeciwnicy zarzucali minionej władzy utajnianie informacji i coś w podobie spiskowej teorii dziejów.

Obecnie jest tak, że nic nie wiadomo. Nie wiadomo, czy prezydent odbywa kolegia, nie wiadomo, jak podejmowane są decyzje. A każde pytanie kierowane do magistratu musi swoje odleżeć, a odpowiedź z reguły i tak jest zdawkowa.

Dlatego tak bardzo zainteresowały mnie informacyjki niewielkie, że coś się w kwestii zabytkowej kamienicy zmieni. Ja co prawda, za bardzo nie wierzę w tę wersję, bo byłam tam w środku, widziałam, jak to wygląda i mniej lub bardziej jestem sobie w stanie wyobrazić, ile to musi kosztować. No i raczej chyba w mieście wyczerpali się ludzie, których stać na luksus. Vide – przepiękna czarna kamienica przy ul. Łużyckiej. Też tam nikt nie mieszka. Choć ja bym bardzo chciała, bo piękniejszego budynku w centrum i nie tylko ze świecą by szukać.

W każdym razie myślę sobie, że coś się powinno w polityce informacyjnej miasta, której de facto nie ma, zmienić. Znaczy, powinna się pojawić, bo to, co jest, to pusty śmiech na wielkiej przestrzeni. I nazywanie ludzi od informacji rzecznikami to gruba przesada. A piszę tak, ponieważ kolejny raz zostałam zdawkowo i to mocno zdawkowo potraktowana.

I kolejny raz powtórzę, sztuka informacji, to sztuka kreacji – dobrego lub złego. Ja na razie myślę tylko źle.

I z innego kąteczka. Dziś potrójny jubileusz obchodzi Irenusz Krzysztof Szmidt. Znam Irka od dawna, choć początki znajomości nie były najlepsze, ale z latami całość się jakoś ułożyła. Z okazji trzech nader ważnych rocznic wszystkiego naj…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x