Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Stare, nowe kino, co to przekonuje do czegoś

2015-10-01, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Aż trudno uwierzyć, że minęło pół wieku, od kiedy działa Megaron. Klub ludzi, którzy lubią dobre kino i lubią o nim podyskutować.

Do Megaronu trafiłam trochę przez przypadek. No i na dość długo w nim zostałam, bo kino to taka bajka, która wciąga. Z licznych różnych przyjemnych zdarzeń pamiętam najbardziej, jak pokazywaliśmy dawno temu ludziom z gorzowskich ogólniaków „Popiół i diament” Andrzeja Wajdy do prozy Jerzego Andrzejewskiego. No i ci licealiści film w całości odrzucili. Po pierwsze, bo czarno-biały, po drugie – bo bajał o jakiejś wojnie. Po trzecie – bo nie ci bohaterowie. Dyskusja trwała z godzinę. A na koniec usłyszeliśmy – No to teraz wiemy, o czym mamy te wypracowania napisać. Minęło trochę czasu, na ulicy zaczepił mnie młody człowiek. – Chciałem pani podziękować za ten „Popiół i diament” wtedy tam. Wie pani, obudziliście mnie wówczas. Od tamtego czasu obejrzałem prawie całą polską klasykę. Dziękuję. I to jest właśnie siła takich Dyskusyjnych Klubów Filmowych. Takich małych dziupelek kultury, dziupelek, które uczą, promują, przekonują do wysiłku intelektualnego. Jeśli choć jedna osoba coś z tego wyniesie, to warto to robić. I dlatego zawsze należy popierać takie właśnie działania. Populizm bowiem sam sobie znajdzie drogę i sam się wypromuje. Podobnie jak kicz i inne sztuki szczęścia….

A teraz z drugiego kątka. Jako kibicka speedwaya, cieszę się, że GP będzie. Ale jednak nie mogę zrozumieć obłudy – najpierw było zachłyśnięcie się radością, że wreszcie te wstrętne zawody, takie kosztowne idą precz z miasta nad trzema rzekami, a teraz znów odbój w drugą stronę i radość wielka, że ta wspaniała impreza jednak zostaje. I mówią to dokładnie ci sami ludzie. Ja od pewnych osób oczekiwałabym jednak jakiegoś kręgosłupa. Jakiejś jednej postawy i jednej prawdy, a nie jechania z prądem rzeki czy z wiatrem, bo gdzie on zawieje, tam i dobrze się znaleźć. Bo właśnie tak zachowują się niektórzy, którym właśnie takie zachowania nie powinny się zdarzać… No cóż.

No i z trzeciego kątka. Byłam w wyremontowanej bibliotecznej willi. To prawdziwe cacko jest, i można zobaczyć takie fajne książkowe cymesiki… Polecam.

P.S. A jutro w samo południe w bibliotece pedagogicznej Krzysztof Jakubczak otworzy swoją wystawę o Gorzowie. Będą to fotografie w technice 3D. Warto się wybrać i obejrzeć, wrażenie jest niezwykłe…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x