Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2024

Przedsmak Raju się wydarzył

2015-08-03, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Muzyka Bacha, Scarlattiego, Telemanna i Haendla zabrzmiała w Rokitnie. Było cudnie, wyciszająco i tak, ja bywa na Muzyce w Raju. Wróciłam z sanktuarium.

W Rokitnie bywam, ale po raz pierwszy byłam na koncercie. I miał on niezwykły wymiar, bo ukochany Jan Sebastian Bach, bo Domenico Scarlatti, ale w jakim otoczeniu. W bazylice Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej. Jej obraz był dyskretnie oświetlony w ołtarzu głównym. I choć ja nie jestem wierząca, to jednak obcowanie z dziełami sztuki zawsze ma dla mnie bardzo duże znaczenie.

Tak też było i tym razem. Bo właśnie w Rokitnie zaczęłam przygodę z Rajem. Na koncert zabrali mnie przemili znajomi i był to wielki bonus. Kościół był prawie w całości wypełniony, nie było oklasków tam, gdzie ich nie powinno być. No przeżycie. A na dodatek, jakby kto nie pamiętał, Matka Boska Rokitniańska jest tak przedstawiona, że ma odsłonięte lewe ucho. I wyglądało to tak, jakby Ona sama muzyki słuchała i była zadowolona z tego, co się dzieje. Jakby jej w smak było, że muzycy z Danii grają muzykę sakralną w najbardziej do tego przeznaczonego miejsca, czyli w świątyni właśnie.

Zresztą tradycyjnie na koncercie stawiła się nas całkiem pokaźna ekipa z miasta na siedmiu wzgórzach. Bo dzięki szybkim drogom jedzie się do Rokitna pół godziny. A przyjemność za to jaka. Wybieramy się jeszcze do miasta nad jeziorem Klasztorne i ze szkołą muzyczną w bramie miejskiej oraz do miasta nad Paklicą. Znaczy ja o tego ostatniego to nie, bo GP na żużlu. Ale akurat tu mało tracę, bo Elenę Andreyev ze suitami wiolonczelowymi Jana Sebastiana Bacha słuchałam w ubiegłym roku w Paradyżu…

No a za chwileńkę, za momencik będziemy ze znajomymi układać grafik jazdy do Paradyża właśnie, bo Raj się zaczyna. I będzie to pierwszy festiwal bez śp. Doroty Kurmin. Będzie mnie jej bardzo brakować…

A tak swoją drogą, jaka to szkoda, że znów miasto nasze nie weszło do programu Przedsionek Raju. To naprawdę nie jest duży wydatek. Skoro się wydaje olbrzymie sumy na bardzo ludyczne imprezy, powinien się też znaleźć i grosz na potrzeby melomanów. Tym bardziej, że akurat w imprezie animowanej przez Cezarego Zycha biorą udział artyści spoza kraju, grają piękny, bo naprawdę rzadko wykonywany repertuar muzyki dawnej – bo bywa jeszcze przedrenesansowej do dojrzałego baroku. I w dodatku na starych instrumentach. No szkoda bardzo. W każdym razie, Raj się zaczyna!

A teraz z innej mańki. Toczy się cały czas debata na temat Kosmodromu Babimost. I w końcu głos rozsądku padł i to dość stanowczy. Na spotkaniu w Urzędzie Marszałkowskim radna  Anna Synowiec postawiła wreszcie sprawę na właściwym miejscu. Jak cytuje jej słowa pewna gazeta: - Po prostu nie jestem zwolenniczką dalszego finansowania lotniska. Nie jestem dumna z tego, co media ogólnopolskie piszą o naszym porcie. Nie przekonuje mnie dzisiejsza debata i dobre chęci wypowiadających się. Chcę ekspertyzy, jakie jest zapotrzebowanie na funkcjonowanie lotniska, jakie jest racjonalne i możliwe ściągnięcie do niego inwestorów. Zarząd województwa przekazuje 7 mln zł na promocję lotniska, a dostaje antypromocję w ogólnopolskich tytułach. Radna chce rzetelnej analizy sensu funkcjonowania tego quasi portu i dalszego finansowania tej wydmuszki. Zapowiedziała zresztą, że jeśli urząd nie zdobędzie się rzetelną analizę, wówczas ona sama do czegoś takiego doprowadzi.

Inna rzecz, że za ostatni czas lokalny kosmodrom doczekał się kilku mocno nieprzychylnych artykułów w mediach mainstreamowych. Ci, co się znają i nie są układni w lokalne parytety, napisali prawdę, że to nietrafiona inwestycja, że pożera olbrzymie pieniądze, że generuje tylko koszty. Może w końcu głosy te usłyszą unijni eksperci i położą kres dalszemu pompowaniu pieniędzy w to rzeszoto, bo na pewno nie jest to przykład właściwie wydawanych pieniędzy. I dobrze będzie, jeśli Unia nie zażyczy sobie zwrotu wydatkowanych na Kosmodrom pieniędzy, bo jak mówią mądrzy ludzie, też tak się może zdarzyć.

No i jeszcze jedna kwestia. Idą znów upały… Strach się bać.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x