Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Pewne brzydactwo idzie do remontu

2015-06-11, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

No i to jest bardzo dobra, lokalna informacja. Paskudnawy budynek na rogu Chrobrego i 30 Stycznia idzie do remontu. I bardzo dobrze, bo może się okazać, że mamy coś pięknego.

Budynek na razie straszy paskudną elewacją, maksymalnie zabrudzonymi tynkami, jakimiś takimi okropnymi bannerami znakomicie wpisującymi się w ogólnokrajową reklamozę. Teraz nikomu się on nie podoba, no bo i dlaczego ma się podobać.

Ale w lipcu zaczyna się kompleksowy jego remont i bardzo być może, że nagle budowla wyładnieje przez sam fakt odnowionej elewacji. Bo jakby się przyjrzeć dokładniej, to to jest ładna, konsekwentnie zaprojektowana bryła, utrzymana w stylu dziś może passe, ale i tak ładniejszym niż gargamelizm polski obowiązujący od przełomu demokratycznego, a który polega na przeładowaniu nawet najmniejszych brył milionem różnych a dziwnych elementów.

Ja tam się z tego remontu cieszę jeszcze z jednego powodu. Ten budynek projektował mój zmarły 11 lat temu przyjaciel Hieronim Świerczyński. To już 11 lat, jak ten czas galopuje. Hieronim – barwny ptak ówczesnej kultury miasta nad Wartą…. No cóż.

No i z tego samego kątka. Zniknęła paskudna ruderka z obrzeży parku Wiosny Ludów. No i nareszcie, bo te budki, garażyki i inne paskudztwa to zmoro miasta nad trzema rzekami. Jakoś mnie się po głowie kołacze, że nowa władza zdaje się obiecywała, że właśnie takie szopki i inne straszydła mają w tempie ekspress niknąć… Na razie zniknęła jedna, ale za to w paradnym miejscu. Zobaczymy, co będzie dalej. A tak swoją drogą, jakie to dziwne, że wszystkie prowizorki, ruderki i inne dziadostwo trzyma się dobrze przez lata całe… Taka polska przypadłość, czy co?

No i z kulturalnego kątka będzie. Okazuje się, że Teatr Osterwy zrobił znakomity spektakl dla dorosłych widzów… A wiem to od mojej przemiłej znajomej, która była na „Rewolucji balonowej” Julii Holewińskiej i była zachwycona. Bo spektakl przypomniał jej klimaty z lat 70. i 80. minionego wieku, czyli siermiężnej komuny. No i dodała jeszcze – Wiesz, byli też uczniowie I LO na tym spektaklu i nic, zero reakcji.

Ja się z kolei zdziwiłam, dlaczego moja przemiła się dziwi. Przecież „Rewolucja” odwołuje się do wspólnoty przeżycia pewnych rzeczy i sytuacji. Jak współcześni nastolatkowie, którzy mają wszystko, WSZYSTKO, mogą zrozumieć świat z pustymi półkami w sklepach, wyprawy rodaków na handlo-wakacje, marzenia o lalce Barbie… I milion innych rzeczy, jakie w tym spektaklu się pojawiają. Bo „Rewolucja balonowa” to wyśmienity monodram Kamili Pietrzak-Polakiewicz z wstawkami w wykonaniu trójki innych aktorów pojawiających się jako przerywniki muzyczne czy mag Kaszpirowski. To spektakl dla dorosłych i taki, który się robi dla honoru domu…

I z jeszcze kulturalnego kątka. W bibliotece wojewódzkiej można sobie pooglądać interesującą wystawę historyczną, ale niestety obawiam się, że także dla dorosłych ludzi. Bo mówi o nieprostych sprawach, jak podział na różne nacje w powojennym kraju naszym, w tym także na Żydów. No i jak ci nastoletni mają przyjąć tę prawdę, że Żydzi mieszkali w kraju między dwiema rzekami jeszcze do 1968 roku, a potem ich wygnano i dziś ich nie ma. Ale cały czas się ich nienawidzi, nie bardzo wiadomo, za co. No jak. Przecież w szkole nie ma czasu na takie nauki, a samemu to się zwyczajnie nie chce…

P.S. Nie będzie dla honoru domu, bo imprez niet, a ja nie jestem biegająca, więc sportowych nie zapowiadam. Choć bardzo możliwe, że i biegać zacznę…

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x