Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Interesujące wieści z ratusza

2015-05-28, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Będzie piękniej w parku Wiosny Ludów. Wreszcie renowacji, choćby częściowej, doczeka się placyk zabaw. Miejsce ulubione przez śródmiejskie dzieci.

No i nareszcie coś dla najmłodszych. Bo w mieście nad trzema rzekami generalnie za dużo miejsc do zabaw dla małych i maleńkich nie ma. A ten w parku jest zwykle oblegany, bo dobrze położony, bo w parku i przy okazji można się pogapić na kaczki.

Magistrat zdecydował, że pora najwyższa przyszła na naprawę tego miejsca. I bardzo dobrze. Byle tylko to się odbyło metodą rzetelnej pracy, a nie hura, ruszamy do pracy. Bo z takich akcji niewiele wynika. Wystarczy popatrzeć na pomalowane przez Ludzi dla Miasta ławki na Kwadracie. Akcja była super, ale dziś z niej niewiele zostało, a to przez to, że i materiały nie były najlepsze, ale i same ławki źle do tego przygotowane. Szkoda tak naprawdę ludzkiej pary. Inna rzecz, że tam się urodzili Ludzie dla Miasta, o których teraz jakoś cicho się stało.

Wracając do parku Wiosny Ludów. Może naprawa placyku zabaw to pierwszy krok, żeby rzetelnie zrewitalizować to miejsce? Uczynić rzeczywiście perełeczkę. Bo mimo zaniedbań to nadal jest urzekające miejsce.

A teraz z innej mańki. Znów politycznej będzie. No i szlag jasny trafia Platformę. I to coraz mocniej. Kilka kolejnych osób opuściło szeregi partyjne, w tym mocno prominentnych. No i w tym kontekście bardzo mnie się podoba bredzenie polityków na szczeblu centralnym  konsolidacji i innych takich. Jaka szkoda, że partyjne władze nie widzą tego, co się dzieje na dole, jak partia traci i to w tempie ekspresowym dobrych ludzi, a zostaje partyjny beton. Myślę sobie, że kiedy w końcu władze przejrzą na oczy, to już nie będzie czego ratować.

Ja powtórzę jak mantrę, nikt i nic nie skłoni mnie do głosowania na PO w wyborach. A to za sprawą poczynań pań z Winnego Grodu. Bo sama idea partii takiej jak PO bardzo mnie odpowiada. Szkoda tylko, że zapisy programowe to jedno, a działanie rzeczywiste to drugie i to krańcowo odległe od tych zapisów.

Ostatnio do polityki wszedł znany polski aktor Krzysztof Pieczyński. I w trzeźwy sposób formułuje zręby programowe swojego ruchu, bo partią tego na razie nie nazywa. To coś ma być lewicowe, otwarte, świeckie, inteligenckie… Takie coś, co mnie interesuje. Zobaczymy.

No i z jeszcze jednego kątka. Czas znów jechać na  kostrzyńską twierdzę. Ruszył weekendowy sklepik, można zjeść pajdkę chleba ze smalcem  ogórkiem małosolnym, popić kawką lub herbatką. Przysiąść na ławce na wyremontowanym bastionie Filip o poczytać najnowszą książkę o walkach o twierdzę. Pisze o niej Krystyna Kamińska w zakładce „Czytaj ze mną”. Ja tylko powiem, że lektura jest znakomita, bo to i rzadkość. Niemiecki pisarz pisze o klęsce Niemców w Kostrzynie i to niezwykle rzetelnie. A potem można sobie sięgnąć po najbardziej smakowitą lekturę, jaką znam, czyli po „Partyzanta moralności” i poczytać o Fryderyku II Wielkim. No cóż, fiś, to fiś.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x