Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Znów wandale w akcji, niestety

2015-06-01, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Myślałam, że już koniec, że już nie ma co dewastować. A tu się okazuje, że jednak jest. Wandale ostatecznie zniszczyli wiatki na przystankach kolejowych już na Zamościu i dalej.

Zwyczajnie nigdy tego nie zrozumiem. Jak można przyjść na przystanek, uchlać się i zniszczyć wszystko, co jest w zasięgu wzroku. Jak można paćkać po ścianach? Cały czas mnie to oburza i dlatego o tym piszę. Bo jakoś pojąć nie mogę. No i tego, że jak raz w tygodniu jadę do S., to przystanek w Deszcznie wygląda jak chlew, zaśmiecony pustymi puszkami, potłuczonymi butelkami i zasłany resztkami przekąsek. No cóż. Widać knajpy tam nie mają.

A teraz  innego kątka. Otóż jakoś mało osób wie, że najbardziej ruchliwą grupą społeczną w mieście nad trzema rzekami są emeryci i studenci Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Najpierw wybrali się na trzy dni na Dolny Śląsk, potem pojechali i właśnie wrócili z Sycylii, w drodze na którą przejechali pół Europy, to właśnie jadą znów na Podlasie. A jak do tego dołożyć jeszcze niedzielne łazęgi i inne takie wyjazdy, to naprawdę człowiek zaczyna się zastanawiać, skąd mają energię. Mam na myśli moich znajomych, którzy zwyczajnie zadziwiają mnie kondycją. Oczywiście do końca roku planują jeszcze kilka kolejnych wyjazdów… A ja im mogę tylko pozazdrościć.

No i z kolejnego kątka. O żużlu będzie. Ponieważ nie dane mi było posłuchać relacji radiowej, obejrzałam sobie mecz między Falubazem a Unią Leszno. No i w końcu obejrzałam żużel, a nie rozpaczliwe widowiska fundowane przez Stal. Wygrały Byki, którym zresztą kibicowałam. No i Byki rozdeptały ostatecznie Myszki. Było na co popatrzeć i było komu kibicować.

O Stali pisać nie chcę, bo zniechęcenie mnie ogarnia, kiedy pomyślę, co moja ukochana Staleczka wyczynia. No i myślę sobie, że istnieje realna groźba spadnięcia do I ligi. No i może to groteskowo zabrzmi, ale może w końcu nadejdzie taki dzień, że Stal stanie z Wandą Kraków. No i ja wówczas nie będę miała komu kibicować. A tak tylko poinformuję, że Wandzia i tak lepiej w swojej lidze stoi, aniżeli Stal, bo jest na przedostatnim, a nie ostatnim miejscu w tabeli. No cóż…

No i jeszcze jedno. Już za dwa dni wielki koncert na rzecz Karolinki Sanchez Ślemp. W Teatrze Osterwy pojawi się Adam Bałdych i koledzy, będą licytacje różnych rzeczy. Mamy, mam na myśli portal www.echogorzowa.pl, że jesteśmy jednym z patronów tego wydarzenia. Bilety jeszcze są. Cały dochód z imprezy, bo wszyscy przy tym wydarzeniu pracują za darmo, idzie na ratunek malusiej córeczki Katarzyny Ślemp de Sanchez, skrzypaczki Filharmonii Gorzowskiej. Jak kto nie ma planów na 3 czerwca, to dawaj na koncert. Bo będzie interesująco.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x