Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

A w mieście kiedyś było Liceum Pedagogiczne

2015-05-08, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

W zamierzchłych czasach, kiedy kształcenie nie stało jeszcze na głowie, działała szkoła, która uczyła, jak być nauczycielem. Właśnie jej absolwenci znów się spotkają.

Spotkałam ostatnio przemiłą znajomą, która zaprosiła mnie na zjazd właśnie Liceum Pedagogicznego. Na początek się zdziwiłam, bo za bardzo nie wiedziałam o jaką szkołę chodzi. Dopiero po chwili przypomniałam sobie, że faktycznie takie liceum było i całkiem sporo moich znajomych je skończyło. W tym wielu, którym do dziś chce się uczestniczyć w kulturze, bywają na różnych wydarzeniach kulturalnych, chce im się pogadać o muzyce i książkach, albo wziąć na barki organizację zjazdu dla kolegów i koleżanek. Bo o młodszych pokoleniach pedagogów jakoś to trudno stwierdzić. Ale nie będzie jojczenia nad kondycją polskiej inteligencji, bo i też nie mam po temu żadnej predylekcji.

Do Liceum chcę wrócić. A właściwie do jubileuszów. Bo za chwilę też jubileusz 70-lecia I Liceum Ogólnokształcącego. Tam przygotowania do dostojnej daty aż furczą. Bo i szkoła sławna, i wielu szacownych absolwentów ma, być może nawet się zjadą, będzie więc ciekawie. Podobnych jubileuszy w tym roku szykuje się więcej, bo że przypomnę tylko, 70 lat temu zaczęła się polska historia tego miasta.

A tak na marginesie, czytałam ostatnio monografię pewnej dużej firmy w pewnym mieście nad dwoma rzekami z dopływem trzeciej, wydane to dzieło było  w 1985 roku. I pewien rozdział zatytułowany był – Wyzwolenie miasta… No właśnie, do dziś spotykam się z taką retoryką – wyzwolenie, albo jak w Winnym Grodzie – powrót do macierzy. Może już czas najwyższy porzucić tę skompromitowaną nieco stylistykę, bo ani wyzwolenie, ani powrót do macierzy żaden w przypadku tych ziem nie był.

No i z innego kątka. Jest takie miejsce w szczerbie pierzei starych kamienic ul. Kosynierów Gdyńskich, którędy można zejść do parku Wiosny Ludów. Straszy to miejsce resztkami po fundamentach, rozbabraną skarpą, resztkami jakiegoś rozbabranego płotu. Ale często z tego skrótu korzystają np. uczniowie IV LO albo inni przechodnie. No i tu niespodzianka. Coś tam się dzieje, ktoś zaczął tę paskudną skarpę naprawiać. Bo chyba o zamknięciu pierzei kamienicą raczej można pomarzyć. Ale dobre i to, że tam się coś zmieni. Dobrze by również było, żeby ktoś zadbał o pusty i wiecznie zaśmiecony placyk przylegający do hali sportowej także IV LO. To też taka szczerba, którą porastają wiecznie chaszcze oraz zaśmiecają odpadki przeróżne. A przecież to środek miasta. No cóż.

P.S. Et pro domo sua…

17.00, Mała Galeria GTF, ul. Chrobrego. Wernisaż wystawy fotografii Niny Trojan. Będzie można zobaczyć zdjęcia pejzaży oraz portrety dzieci. Tylko przypominam, zmarła w ubiegłym roku Nina Trojan należała do nestorek gorzowskiej fotografii.

19.00, Filharmonia Gorzowska. Koncert pod dyrekcja Adama Sztaby. Choć biletów nie ma, to zawsze warto się wybrać, bo bywa, że w ostatniej chwili ktoś może zrezygnować. 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x