Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Floriana, Michała, Moniki , 4 maja 2024

Znów o wyższości Winnego Grodu nad nami będzie

2015-05-09, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

I to niestety w kontekście tej okropnej wojenki o Akademię Gorzowską, która raczej nie ma szans żadnych na zaistnienie w najbliższym czasie. A oni, tam nad Odrą, bo już nad Odrą, to mają. I to jak.

Znów fantastycznie świetnie zapromował się Winny Gród. Jakaś cząstka świata, która lubi gwiazdy i kosmos, dowiedziała się, że naukowiec, genetycznie z Winnego Grodu jest sprawcą, w zespole co prawda, ale jako pierwszy funkcjonuje na liście autorów, epokowego odkrycia. Otóż astronom Bartosz Gauza z Winnego Grodu jest współodkrywcą gigantycznej egzoplanety. I co więcej, przyczynił się do jej sfotografowania. Piszą o tym media specjalistyczne na całym świecie, a na pewno w Europie, bo sobie kilka przejrzałam.

No cóż. Taka to jest przewaga Winnego Grodu nad miastem nad trzema rzekami. Wybudowali sobie Uniwersytet, dbają o swoje, za swoje daliby się pokroić, umieją osiągać dla swego miasta i wszystkiego, co się z miastem wiąże, konieczne kompromisy, które w efekcie doprowadzają do takich sukcesów. A sukces jest i to koszmarnie wielki. Mają młodego naukowca, który raczej nie wyprze się korzeni. Który z dumą będzie powtarzał, że macierzysta uczelnia, promotor, to z Zielonej Góry, z matecznika jego. I choć potem szlify naukowe dalej w innych międzynarodowych uczelniach będzie zdobywał, to jednak na początku drogi naukowej był Winny Gród.

Ja serdecznie gratuluję. I nachodzi mnie taka oto konstatacja. A u nas, to tylko żale i przeciąganie liny. Kto silniejszy i mocarniejszy. I chyba nic z tego przeciągania liny nie będzie. A oni tam w Winnym Grodzie za jakiś czas znów się pochwalą kolejnym sukcesem.

Trzeba się pogodzić z trudną i chyba trochę gorzką prawdą. Miasto na siedmiu wzgórzach ma coraz mniejsze szanse, aby zmierzyć się w sferze nauki z Winnym Grodem. Bo niestety, oni tam mają osiągnięcia, mają świetnych absolwentów, mają pasję, aby ich, tych wybitnie zdolnych wspierać. A my mamy wojenkę. No i niech sobie ona trwa. A że nic z niej nie wyniknie, to już inna jakość.

No i jeszcze słówko o jednym moim fisiu. Otóż Polska, ech tam Polska, Szczecin ma architektonicznego Nobla, najbardziej liczącą się nagrodę w skali planety, czyli Miesa van der Rohe. Pierwsza w dziejach dla kraju nad Wisłą tak ważna nagroda i przyznana budynkowi o rzut beretem od nas. Mnie bryła podoba się tak sobie, wnętrzem jestem zwyczajnie zauroczona i zachwycona. Gratulacje, bo jak znam wariatów interesujących się architekturą, to teraz Szczecin wezmą na celownik. Ja tam znów jadę do FSz na koncert, może mnie się zmieni myślenie.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x