Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Irydy, Tamary, Waldemara , 5 maja 2024

Jak tu nie kochać kolei oraz tego kulawego województwa

2015-04-30, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Media rozpisały się o planach połączeń prowadzonych przez Intercity. I tradycyjnie skorzysta na tym południe województwa, bo przecież północ w tej i nie tylko w tej materii jest maksymalnie zacofana.

Mówić o tym, że znów się zatrzęsłam z oburzenia, byłoby nieprawdą. Przeczytałam o nowych planach i tylko stwierdziłam: - Czemu nie jestem zaskoczona? Ano czemu? Bo znów jest jak zawsze. Bo znów problemem jest niezelektryfikowana linia z Kostrzyna nad Odrą, a właściwie z Berlina, do Krzyża. Bo kolei się nie opłaca. Nikomu się nie opłaca. I tak północ województwa psieje pod względem połączeń coraz bardziej. I nie ma siły nikt, ani ochoty, aby choć trochę o zmianę tego status quo powalczyć.

A jednocześnie znów zaczyna się bredzenie o skomunikowaniu miasta nad trzema rzekami ze stolicą naszego zachodniego sąsiada. I jakoś nikomu nie przeszkadza, że linia nie jest zelektryfikowana, co zresztą w Niemczech rzadkie jest, ale jest. Nikomu jakoś nie przychodzi do głowy, że połączenie takie już kiedyś było i się kompletnie nie sprawdziło. Bo że powtórzę po raz n-ty, umiemy do stolicy z niedźwiedziem w herbie jeździć w znacznie tańszy, bardziej ekonomiczny sposób.

Ale lepiej sobie publicznie pobredzić o międzynarodowym połączeniu, które i tak nie wystartuje, aniżeli rzetelni powalczyć o równe traktowanie obu stolic województwa. No i jak tu nie kochać kolei, jak tu nie kochać kulawego województwa? I raczej potem trudno się dziwić, że ludzie z północy jakoś nie czują sympatii do ludzi z południa.

Ponieważ ja głównie jeżdżę pociągami, to mieszkańcom Winnego Grodu zwyczajnie zazdroszczę łatwości w dojechaniu gdziekolwiek. Zazdroszczę. Ale klasy politycznej nie lubię coraz bardziej. Bo politycy kolejny raz widowiskowo pokazują, że mają miasto na siedmiu wzgórzach zwyczajnie gdzieś. No cóż.

A teraz z innego kątka. No i się doczekałam, że znajomi z Ruchu Młodzieży Niezależnej zostaną odznaczeni. Znakiem tego, starzy jesteśmy jak węgiel. A tak przy okazji, to jakoś mnie się zawsze dziwne wydaje nagradzanie za czynny opór wobec komuny. Prawda, to był dziwny czas, niekiedy niebezpieczny, ale żeby zaraz medale? No dobra, nie będę się czepiać. Skoro ludzie lubią medale, niech sobie je dostają.

No i z trzeciego kątka. Na wałach porucznika Hansa Hermanna von Kattego w Kostrzynie zawisła tablica pamiątkowa jemu poświęcona, której fundatorka była Teofanę – księżną von Sachsen-Katte. Pisze o tym, ponieważ porucznik von Katte położył głowę pod katowski topór, gdyż aktywnie pomagał w ucieczce Fryderykowi, wówczas następcy tronu, potem Fryderykowi II Wielkiemu. A przyszły władca musiał patrzeć na kaźń przyjaciela. I jeśli do tej pory miał wobec swego ojca jakiekolwiek resztki uczuć, to wówczas znienawidził go ostatecznie.

Fajnie, że ekipa z Muzeum Twierdzy sprawia, że tam ciągle coś się dzieje, ciągle zaskakują czymś nowym. Ja się staram bywać w twierdzy systematycznie, bo mnie to miejsce przyciąga. A jak kto ze mną na wycieczce tam był, wie, że potrafię być okropnie okropna, bo mam dużo do opowiedzenia, ale jak stwierdziła poznana ostatnio przewodniczka w stołecznym mieście Wrocławiu, gadulstwo to choroba zawodowa przewodników i pilotów, i dlatego za patrona mają św. Floriana, bo podobnie do strażaków leją wodę.

No w każdym razie mam kolejny powód, aby kolejnych znajomych na twierdzę zaciągnąć i znów sobie pogadać o Starym Frycu, czyli moim ukochanym władcy.

A co.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x