Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Beniny, Filipa, Judyty , 6 maja 2024

Majówkę czas zacząć

2015-05-01, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Zaczyna się święto, które uwielbiają wszyscy tubylcy mieszkający w kraju między Bugiem a Odrą z cezurą Wisły po środku. Ja nie, ale cóż. Wyhamować trzeba. Może.

Pierwszy maja cieszy się w całych demoludach złą tradycją. Zupełnie niesłusznie. Bo to święto klasy pracowniczej, zawłaszczone niestety przez komunę. Ale komunę źle rozumianą. Postrzeganą przez ten wynaturzony system, który rządził u nas w latach 1945-1989. Fatalną hybrydę państwa terroryzującego ludzi, państwa aparatczyków, państwa opresyjnego, państwa, w którym ucierpiało bardzo wielu. Państwa, o którym nie chce się pamiętać, bo i po co. Bo straszne i komiczne jednocześnie było.

A komuna w tym wypadku, w odniesieniu do święta 1 Maja, znaczy tylko jedno. To II Międzynarodówka, która w USA walczyła, z wielkimi oporami zresztą, o ośmiogodzinny dzień pracy robotników. W 1889 roku przeszedł w Chicago wielki marsz w obronie miejsc pracy, ale także, uwaga, praw mniejszości – dziś powiedzieć czarny, to obelga, więc Afroamerykanów. A potem wydarzyło się to, co się wydarzyło. Święto zawłaszczyli i wypaczyli komuniści spod znaku Lenina, potem Stalina, potem następnych kacyków. I już nikt nie pamięta o korzeniach, tych dobrych. Ale o złym, bardzo złym odium, jak najbardziej. I co gorsza, nikomu dziś się zwyczajnie nie chce przywrócić dobrej etykietki temu świętu.

Dlaczego dobrej? Ano z tej prostej sprawy, że zawsze występowanie w obronie tych słabszych, tych wykorzystywanych, tych mniej zaradnych, tych skazanych na poniewierkę przez pracodawców jest zwyczajnie niepopularne. Po co dbać o tych ludzi? Jak pokazuje historia, na ich miejsce znajdą się inni.

A jednak II Międzynarodówce się chciało. Świetnie o tych sprawach pisze choćby dr hab. Adam Urbanowicz w swoich książkach. Naświetla i analizuje. Mnie owe myślenie przekonuje. Zaznaczam, ja się historią ruchów robotniczych czy rozwoju Międzynarodówek nie zajmuję, ale że jako lubię wiedzieć, więc sobie poczytałam.

I okropnie mnie boli i doskwiera fakt, że dziś 90 procent mieszkańców tego kraju myśli w skrócony sposób – 1 Maja – komunistyczne święto, należy zwalczać. Komunistyczne – znaczy ancient regime. Nie, nie wszystko, co lewicowa strona wymyśliła, musi być złe.

Solidarność z drugim człowiekiem, solidarność z osobą o innym kolorze skóry, solidarność ze słabszym nie jest niczym złym. Jest raczej powodem do chwały i dumy. Inna rzecz, że powtórzę, wynaturzone rządy owo święto i owe znaczenia wywróciły na inną stronę, tę złą i tę niewłaściwą. Każdy z nas, co ma 50+ lat, musiał chodzić w tych dziwacznych pochodach i tak naprawdę nie wiedział, po co. Więc ja powiem tylko, wynaturzona władza odwróciła kota ogonem, doprawiła gębę temu świętu, świętu ludzi ciężko pracujących. Zanim zatem potępiać będziemy sam dzień 1 Maja, to święto, rozdzielmy jego historyczną jakość od tego, co nam ta wynaturzona radziecka komuna, a potem inne komuny demoludów uczyniły. Bo zatarły właściwy wymiar dnia, jego znaczenia i jego ważności dla wszystkich, którzy gdzieś tam pracują.

No i wyszło na to, że mam serce po lewej stronie i lewicowa jestem. OK. Niech będę, ale w tym pierwotnym znaczeniu. II Międzynarodówki, która stanęła za mocno wyzyskiwanymi robotnikami i za całą czarną mniejszością, dziś elegancko nazywaną Afroamerykanami. Bo czy nam się to podoba, czy też nie, to właśnie ci ideowi komuniści pierwsi powiedzieli, że nie ma zgody na wyzysk człowieka przez człowieka, i to bez względu na kolor skóry. Komuniści, którzy dziś byliby socjaldemokratami, bo tak się młyny historii mielą. No cóż. Tak myślę. Albo byliby demokratami. Choć serce jednak cały czas gdzieś tam wisi po lewej stronie.

No i wyszło kazanie, a nie miało być. I jakkolwiek humorystycznie to brzmi, kazanie w obronie dobrego imienia 1 Maja wyszło. A miało być tak dobrze i po prostu, bo 1 maja Kościół katolicki świętuje dzień św. Józefa Rzemieślnika. Jak kto niekoniecznie biegły w egzegezie, przypomnę. To św. Józef Cieśla był mężem Marii, to on uczył rzemiosła Jezusa. To on podjął to wielkie wyzwanie. To on uczył syna Bożego, a potem w bolesnym spazmie patrzył, co się dokonało. A się dokonało.

Kościół się modli w dzień św. Józefa Robotnika, inni idą w pochody lub też nie. Ale w zaskakujący sposób tych wierzących oraz tych lewicowych łączy jedno. O ludzi pracy, o zwykłych i niezwykłych pracowników im chodzi. Bo czy kto wrzuca węgiel w wielkiego martena, czy też głowi się nad zagadką intelektualną, jedno ich, nas łączy. Pracujemy. I za tę pracę należy się szacunek oraz pieniądz. Wcześniej mówiło o tym Pismo, potem teksty Międzynarodówek. I tak w bardzo pokrętny sposób dotarliśmy do finału. Teksty święte i teksty tych dziwnych ludzi – mam na myśli działaczy Międzynarodówek chcą jednego. Prawa do pracy i dobrego godnego życia. I za to zestawienie ksiąg świętych oraz manifestów robotniczych mnie wszyscy znajomi i przemili potępią. Ale jak się przyjrzeć, to one naprawdę bliskie są. Etykietki tylko porzucić trzeba.

Jaka szkoda, że nie da się tego z przyczyn ideologicznych pogodzić. Choć one blisko siebie są. No cóż.

P.S. Moje jaskółki się obudziły, po tym odrętwieniu, że na Dolny Śląsk ze mną nie pojechały i szczebioczą – Ochwat, ty durna kobieto, a pamiętasz za co Jan Hus spłonął na stosie? Pamiętam. Za odwagę myśli. No mnie do Husa się mierzyć, to jakieś mocarne nadużycie. Nigdy obok Husa, jeśli chodzi o myśl, nie stanę, bo on był myślicielem i filozofem wielce przeze mnie cenionym, a ja tylko felietonistka jestem. Ale mnie Jan Hus jest bliski, bo myślał tak, że wyprzedzał epokę, jedną, dwie, cztery.

A jak Sierotki po Europie szły, armia wielka i bitna, Bicz Boży ówczesnej Europy, Jego, osierocona armia, to miasto na siedmiu im się oparło. Znaczy nam się do Jana Husa mierzyć nie należy.

No cóż.

P.S. 2. Wydarzeń nie ma, bo i skąd. Ja do lasu. Inni do Parku Mużakowskiego. Wszystkim naj na święto.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x