Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2024

Wielka Orkiestra w środku zimy, ale w wiosennej aurze

2024-01-26, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Jak orkiestra zaczynała, to były rzeczywiście mroźne zimy. Teraz zagra w niemal wiosennej aurze. To dobrze dla wolontariuszy.

medium_news_header_39179.jpg
Fot. Materiały prasowe

No i znów zagra najpiękniejsza na świecie orkiestra. Dlaczego najpiękniejsza? Bo kompletnie dobrowolna, kompletnie społeczna, kompletnie od nikogo niezależna. I z ogromnymi efektami. Każdy, kto musiał się zetknąć ze szpitalną medycyną, widział sprzęt oznaczony serduszkami. To efekt zbiórek, na które składają się ci, którzy uważają, że warto i trzeba.

Ja tak uważam, od pierwszego wydania, które było bardzo lokalnym wydarzeniem, po dziś, po wielką, właściwie światową już akcję.

Mam trochę znajomych za granicą. I jak się poza granicami nami, Polakami nikt za bardzo nie interesuje, wbrew temu, co piszą niektórzy politycy, tak uwodzi ich właśnie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. I nie mogą wyjść z zaskoczenia, że to działa, sprawnie działa i przynosi takie efekty. Za każdym razem słyszę, jak wy to robicie? Ano właśnie, to jest dobre pytanie, jak my to robimy?

Oczywiście są krytycy, bo zwykle nie jest tak, że wszystkim wszystko się podoba. Tyle tylko, że ta krytyka jednak trafia w małą bańkę. Moim i nie tylko moim zdaniem trzeba robić swoje, trzeba wspierać i tyle. Widzę wymierne efekty tych działań. Mój tata, który jakiś czas temu trafił do szpitala, leżał na łóżku zakupionym przez WOŚP, był leczony przy wykorzystaniu sprzętu zakupionego przez WOŚP. I to wystarczy. Bo kto się w tym kraju przejmuje starymi ludźmi?

Orkiestra znów zagra, tym razem w niemal wiosennej atmosferze. To dobrze dla całej akcji. I nawet ja, marudna maruda, której z reguły jest za ciepło, tym razem na zbyt ciepłą aurę marudzić nie będę. I nich gra, do końca świata i o jeden dzień dłużej.

Renata Ochwat

Ps. Mija 15 lat od chwili, gdy w WIMBP odbył się pierwszy od 20 lat koncert w Gorzowie Don Wasyla. I był to jego ostatni występ w mieście, bo wbrew temu, co piszą niektórzy, nikt się z nikim nie pogodził, a już na pewno nie gorzowscy Romowie z Wasylem.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x