2013-04-08, @forum gorzowian
We wcześniej poruszanym temacie na łamach Waszej gazety dot. nieprzestrzeganie znaku "zakaz wjazdu nie dotyczy pojazdów uprzywilejowanych" usytuowanego pomiędzy budynkiem Daszyńskiego a Witosa w Gorzowie Wlkp. dalej nic się nie dzieje.
Jest to chodnik dla pieszych a nie jezdnia, w głębi znajduje się plac zabaw dla dzieci, a tam zarówno wjeżdżają jak i parkują przede wszystkim samochody mieszkańców Witosa 13-19. Bardzo często, wjeżdżają także taryfy i samochody dostawcze. Nikt nie respektuje postawionego znaku. Dlaczego brak reakcji ze strony Policji? Przecież wystarczy patrolować ten teren samochodami patrolowymi kilka razy w ciągu doby i ukrócić ten proceder. Także Administracja Nieruchomości przy ul. Ściegiennego winna włączyć się w unormowanie tej sytuacji (wzmożone kontrole, wywieszenie informacji w gablotach na klatkach schodowych o zakazie wjazdu i parkowania), co może w końcu definitywne zakończy sprawę.
Nawiązując do tematu psich kup. Nikt z osób mieszkających przy Rataja 1-5, ul. Witosa 13-19 i ul. Daszyńskiego 2-8, Korfantego w Gorzowie Wlkp. nie sprząta po swoich "pupilach". Brud i smród w tej części osiedla poraża. Czy taki sam chlew mają ludzie w swoich mieszkaniach? Temat ten dotyczy także mieszkańców innych bloków. Niektórzy z nich przychodzą z psami z okolicznych posesji, żeby sąsiedzi nie widzieli, że nie sprzątają po swoich zwierzętach. Żenada. Gdzie służby Straży Prezydenckiej. Miasto niech działa, bo utoniemy w tych odchodach.
Nie pracuję, dlatego mam czas i będę obserwowała poczynania spółdzielni mieszkaniowej, jaki i służb patrolujących w przedstawionych kwestiach.
Czytelniczka
List otwarty do Jana Kaczanowskiego - przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa i Grażyny Wojciechowskiej - radnej Miasta Gorzowa.