Sprawiedliwości nie ma, nie było i nie będzie!

2016-02-17, @forum gorzowian

O wielkiej niesprawiedliwości przekonali się rodzice dzieci uczęszczających do Placówki Wsparcia Dziennego, która w czerwcu ma zostać zlikwidowana. Decyzję podjęli prezydent Jacek Wójcicki i Rada Miasta. Likwidację placówki przy Puszkina poparło 9 radnych, 5 było przeciw 6, wstrzymało się od głosu. Gdzie są w tym wszystkim te dzieci, które tam chodzą? Czy ktoś o nich pomyślał? Trzeba „zlikwidować, żeby było lepiej'' Te słowa prezydenta Gorzowa rodzice i dzieci wielu rodzin zapamiętają na długo.

Rodzice dzieci uczęszczających do tej placówki zostali postawieni przed faktem dokonanym. Nikt prędzej nie rozmawiał z nami na ten temat. Dlatego większość z nich jest w szoku. Opiekunowie dzieci zastanawiają się co dalej? Gdzie pójdą ich pociechy? Na pobyt w miejskim przedszkolu nie wszystkich stać. Po drugie dzieci w placówce miały opiekę specjalistów. Były szczęśliwe. W miejskich przedszkolach wcale o miejsce nie jest łatwo. Zwłaszcza teraz, kiedy zniesiono obowiązek 6-latków. Czy na ratowanie placówki przy Puszkina jest już za późno? Rodzice jednak nie mają zamiaru się poddać i będą walczyć o dobro swoich dzieci! Ciekawe, co na swoje usprawiedliwienie ma prezydent Gorzowa i radni, którzy głosowali za likwidacją palcówki? Czy są oni w stanie spojrzeć im w oczy? Chyba wolą działać po cichu. Bo o wszystkim rodzice dowiadują się z mediów.

Przedstawiciele władzy powinni najpierw spotkać się z rodzicami, porozmawiać. Woleli jednak wszystko załatwić za plecami zainteresowanych. Oto, co na to wszystko internauci:

,,Zła decyzja Prezydenta o likwidacji tej Placówki , bo oprócz wychowawców można było skorzystać z innej wykwalifikowanej kadry np. psychologa ,logopedy . A wszyscy wiemy, jakie kolejki są do takich specjalistów a te rodziny mają „ogólnie ” problem. Powinno się przemyśleć tą likwidację raz jeszcze, dzieci są najważniejsze są przyszłością narodu…''

,, Jestem mamą dwóch synów którzy właśnie uczęszczają do placówki. Przecież to jakiś chory pomysł, niby zawsze prezydent chciał dobrze, ale od jakiegoś czasu zaczęło się wymyślanie o przebudowie kwadratu, głupie przestanki, co kilka metrów ograniczony ruch dla dzieci i to ma być pomoc dla miasta, chyba utrudnienie dla dzieci dla rodzin. Teraz jeszcze jakiś chory pomysł o likwidacji placówki ja sobie np. nie wyobrażam żeby moje dzieci tam nie chodziły, moje dzieci prędzej się zapłaczą za opiekunami z placówki i fajną atmosferą. Wiem, co mówię bo gdy są w domu jak chore to plączą że chcą do przedszkola. Po prostu chyba już nie mają co robić tylko muszą likwidować szczęście i uśmiech u dzieci na twarzy. Po prostu koszmar jakiś''

„Wy lepiej zlikwidujcie staż miejską, jak szukacie oszczędności i chcecie usunąć niepotrzebne urzędy!''

Czy Prezydent i co niektórzy radni z Gorzowa działają dla dobra mieszkańców? Po tej decyzji chyba nie ma wątpliwości. Jedno jest pewne! Rodzice będą walczyć!

Rodzice pokrzywdzonych dzieci.