więcej
 
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » @forum gorzowian »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Nie eksperyment, tylko przebadany pewniak

2016-06-13, @forum gorzowian

Już w 2009 roku, przy okazji konkursu na zagospodarowanie centrum, były przeprowadzone badania ruchu na głównym skrzyżowaniu Gorzowa, które wskazywały, że odcinek Sikorskiego od katedry do ul. Pionierów może być zamknięty bez najmniejszego uszczerbku dla drożności układu komunikacyjnego w centrum. Po 6 latach kolejne badanie natężenia ruchu potwierdziło wcześniejsze wyniki.

Dzięki zamknięciu tego odcinka mieszkańcy zyskają ogromną przestrzeń w samym sercu miasta: od ul. Spichrzowej aż do Jagiełły. 7 lat temu jeszcze nikt nie przewidywał, że w zamian za sponsorowanie żużla były prezydent jeszcze bardziej zdemoluje śródmieście wpuszczając drugą, i to znacznie większą od Askany, galerię handlową zaledwie kilkaset metrów od katedry. Rezultat był piorunujący (chociaż bez najmniejszego zaskoczenia dla lokalnych przedsiębiorców, którzy ostrzegali magistrat) - z krajobrazu śródmieścia poznikało mnóstwo sklepów (w tym empik) i lokali gastronomicznych, a ul. Sikorskiego powinna się obecnie nazywać Apteczna. Wprowadzenie deptaka w krótkim czasie przywróci mieszkańcom śródmieście, podkreślam: mieszkańcom, chcącym pobyć w centrum, a nie przejeżdżającym z sypialni do pracy czy galerii handlowej kierowcom, dla których nic więcej się nie liczy oprócz najkrótszej trasy.

Jeśli obecny prezydent „pójdzie za ciosem", to na Starym Rynku może też powstać prawdziwy codzienny rynek wzorem dzielnicowych berlińskich, gdzie po południu nie ma śladu (wszystko wysprzątane) po wcześniejszym handlu, i z pewnością pojawi się więcej gastronomii, bo jest jej wciąż za mało w centrum, ale smród i hałas samochodów skutecznie zniechęca do otwierania takich punktów. Wspomniane przez Pana instytucje kulturalne są wskazane w centrum, ale kompletnie marginalne, jeśli chodzi o ożywianie danego fragmentu miasta - mamy tego przykład na Chrobrego, czyli klub Jedynka, gdzie znacznie więcej ożywienia wniosło tam niedawne otwarcie restauracji ze zdrową żywnością.

Podążajmy za obecnymi trendami w rozwiniętej Europie, które wyznaczyła Kopenhaga, a nie za pokrzykiwaniami hałasujących i smrodzących kierowców, zresztą nie musimy patrzeć aż tak daleko, spójrzmy choćby na deptak w Zielonej Górze, gdzie jeszcze kilkanaście lat temu ulicą Kupiecką czy aleją Niepodległości jeździły non-stop pojazdy.

Rozwój miasta, to nie tylko fabryki czy akademia, to także przestrzeń miejska, w której pracownicy czy studenci z przyjemnością zechcą spędzić czas (i wydać pieniądze), zamiast jeździć do Poznania czy Berlina, bo tak jest obecnie - mamy na razie tylko i wyłącznie bulwar, który ma jednak zbyt wąską ofertę.

Z serdecznymi pozdrowieniami

Daniel Puczyłowski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x