Gorzowskie igrzyska …

2018-10-17, @forum gorzowian

No i zaczęły się igrzyska. Nie te szlachetne, sportowe - chociaż i tu od czasu dość powszechnego praktykowania dopingu, szlachetność sportowej rywalizacji stała się więcej niż wątpliwa.

Zaczęły się, jak co cztery lata igrzyska wyborcze. Naiwni mówią – święto demokracji, złośliwi zaś - targowisko próżności i wyścig szczurów w konkurencji …obiecanki cacanki a głupiemu radość. W gorzowskich zawodach, jak zawsze można natrafić na poczucie odpowiedzialności za słowo, nie brak jednak obiecujących złote góry i różne bzdury byle tylko nabrać naiwniaków na wyborcze obiecanki cacanki. Te wyborcze plewy, typu …miasto przyjazne dla pieszych, rowerzystów i kierowców - człowiek doświadczony, a jeszcze mający wiedzę o mechanizmach funkcjonowania władzy publicznej, odsieje bez problemu. A swoją drogą jeden z kandydatów odświeżył przy okazji motto prezydentury z lat 90-tych „Gorzów – miasto przyjazne” – dziękuję!

Bardzo chciałbym, jako wyborca wiedzieć co o tym myślą kandydaci na prezydenta mojego miasta.

A zatem …

Gorzowska Akademia – czy będą dążyć do połączenia obu uczelni akademickich w naszym mieście, czy może będą prowadzić jakąś rozbijacką grę w imię absurdalnych partykularyzmów? Czy przyspieszenie rozwoju szkolnictwa zawodowego, technicznego – jako warunek rozwoju gospodarczego miasta będzie dla nich priorytetem? Akademia wraz z rozbudowaną strefą Inwestycyjną K-SSSE Baczyna-Małyszyn, z biurem Euroregionu, z instytucjami kultury i sportu oraz organizacjami okołobiznesowymi winna być głównym narzędziem odbudowy regionalnej pozycji Gorzowa.

Strefa Inwestycyjna Małyszyn, dla której nie ma alternatywy, a która jako „prawe płuco gospodarcze miasta”, obok „ S. I. Baczyna” przesądzi o jego dalszym rozwoju.

Północna obwodnica miasta, chodzi tu właściwie o dwie arterie komunikacyjne; pierwsza uliczna – przedłużenie ul. Górczyńskiej przez Piaski do ul. Żwirowej i do skrzyżowania z ul. Dobrą na Małyszynie, druga, drogowa – przebudowa dróg tak by powstała nowa oś komunikacyjna o charakterze tranzytowym od Wawrowa przez Różanki, Wojcieszyce, Kłodawę, Mironice aż po Marwice i Lubno do Nowin Wielkich.

Elektryfikacja linii kolejowej Krzyż-Kostrzyn oraz budowa mostu przez Odrę w Kostrzynie – oba tematy są ze sobą nierozerwalnie związane i kluczowe dla dostępności komunikacyjnej Gorzowa, chodzi o poprawę komfortu pasażerskiego ruchu kolejowego a także zmniejszenie kłopotów tranzytowych transportu zaopatrzeniowego dla przemysłu zlokalizowanego głównie na terenie podstref K-SSSI w Kostrzynie i Gorzowie.

Stary ratusz – rewitalizacja tego wyrzutu sumienia władz miasta …nie po to historyczny ratusz został odebrany Policji żeby przez bez mała 20 lat niszczał, podczas gdy wydziały Urzędu Miasta są porozrzucane po wielu lokalizacjach na terenie całego miasta.

Odtworzenie zabudowy pierzejowej na Zawarciu przy wykorzystaniu TBS oraz zagospodarowanie dziury naprzeciw LUW – działka przy ul. Jagiellończyka jest powodem do wielkiego wstydu i największą antywizytówką Gorzowa ze względu na prominentnych gości wojewody lubuskiego zajeżdżających limuzynami do LUW.

Promenada nad Wartą oraz tor regatowy na kanale Ulgi – po stałym a nie tylko „powodziowym połączeniu” Ulgi z Wartą co dało by możliwość rozgrywania zawodów wioślarskich i kajakarskich oraz stworzyło pętlę żeglugową dla tramwajów wodnych i innego sprzętu pływającego, podnosząc atrakcyjność rekreacyjną Gorzowa. Podobnie promenada nad Wartą jako przedłużenie bulwaru wschodniego stworzyła by pętlę spacerowo-rekreacyjną (wyposażoną w obiekty rekreacyjno-sportowe po obu brzegach rzeki) spinającą obydwa brzegi Warty od mostu kolejowego aż po most wschodni, a do tego jeszcze trasy rowerowe na wałach przeciwpowodziowych wokół Zawarcia dokończyły by proces „odwracania miasta twarzą do rzeki”.

Gorzów, po prostu – skrócenie nazwy miasta - GORZÓW - powinno być ambicją każdego światłego mieszkańca miasta i miarą gorzowskiego patriotyzmu, gdyż nie dość, że przymiotnik Wielkopolski jest wbrew historycznej tradycji miasta – jego obecności w polskiej świadomości historycznej, to jeszcze umniejsza rangę miasta, wręcz perferyzuje Gorzów, stygmatyzując nasze miasto małomiasteczkowym przymiotnikiem!

Gorzów - miasto przyjazne …to nie wyborczy slogan, ale hasło spinające, jak klamrą całokształt profesjonalizmu i kultury relacji Ratusz – mieszkańcy oraz miasto - otoczenie. Wysokie standardy pracy władz miejskich i urzędników decydują o tworzeniu dobrych warunków rozwoju biznesu oraz wysokiej jakości życia mieszkańców. Bez tego mamy mnóstwo bylejakości w przestrzeni miejskiej, arogancji urzędniczej oraz zwykłego chamstwa. Mamy nie miasto przyjazne, lecz nieprzyjazne, vide …dramat mieszkańców ul. Kostrzyńskiej zafundowany przez bezmyślność i nieodpowiedzialność ratuszowych urzędników!

Nie oczekuję kolejek linowych, kładek przez Wartą i innych cudacznych pomysłów oraz oczywistych drobiazgów. Oczekuję od kandydata na prezydenta mojego miasta zrozumienia, że w/w kwestie są gorzowską racją stanu! Co więcej, oczekuję jasnego przekazu, że kandydat wie, że prezydent miasta ma stosowne narzędzia prawne ale też, że ma świadomość, iż musi zbudować porozumienie ponad podziałami w celu rozwiązania większości z tych kwestii. Życzę naszemu miastu aby w tej kakofonii wyborczych obietnic znalazło się też tych parę spraw, przecież kluczowych dla Gorzowa.

Henryk Maciej Woźniak

Gorzów, październik 2018 r.