więcej
 
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » @forum gorzowian »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Śladami drzew do wycięcia

2017-02-03, @forum gorzowian

W związku ze sprawą próby masowej wycinki drzew w Gorzowie Wlkp. przesyłamy kolejną informację medialną ze sprawy.

20.01.2017 odbyło się obiecane spotkanie strony społecznej z urzędnikami miasta w sprawie ul. Kostrzyńskiej. Choć na początku pan Chojnacki przyjął klasyczną urzędową postawę zaczepno-obronną, to po kilku chwilach udało się przejść do pracy merytorycznej. Po przeszło 2 godzinach przeglądania projektu poddaliśmy wspólnie w wątpliwość wycinkę ok 30 drzew, wyłączając warunki określone przez Wojewodę. W dniu 30 stycznia dostaliśmy odpowiedź, że mimo wszystko z naszej listy można uratować tylko jedno drzewo.

25.01.2017 r odbyło się spotkanie planowane jako dyskusja w sprawie wycinki drzew przy ul. Myśliborskiej. Zaprosiliśmy też na to spotkanie urzędników Urzędu Miasta, by wyjaśnili nam potrzebę wycinki 508 drzew na odcinku miedzy TESCO a ORLEN. Na spotkaniu pojawili się przedstawiciele różnych wydziałów. Z wydziału inwestycji, mimo wcześniejszej informacji telefonicznej, nie pojawiła się pani Surmacz, tylko młoda urzędniczka, która nie wiele mogła powiedzieć o czymkolwiek. Powtarzając znane wszystkim komunały pod tytułem: „robimy co możemy, ale… NIEDASIE”, nie wniosła zbyt wiele do dyskusji. Jedyne, co mogła potwierdzić „z całą stanowczością” to to, że miasto „rakiem” wycofało się z chęci wycinki ul. Stalowej. W zamian  otrzymaliśmy informację o „potrzebie niezbędnej wycinki” z listą kilkuset kolejnych drzew w mieście i że w tej kwestii „nic już NIEDASIE”. Obecni na spotkaniu mieszkańcy usłyszeli w tym kontekście m.in. o ul. Kobylogórskiej, gdzie planuje się wycinkę kolejnej setki wiekowych drzew. Żeby otrzeć łzy, urzędniczka UM oznajmiła, że po tej „siekierezadzie”, już w „trzecim etapie inwestycji” w czasie bliżej nie określonym, miasto „zrobi nasadzenia zastępcze”. Dziś „wyremontowana” część Kobylogórskiej bezpośrednio odczuwa wycinkę alei, z bogatego ekosystemu zostały piach i mrówki. Otwarta pozostaje sprawa wycięcia kilkuset drzew na ul. Walczaka. Są sugestie, że trasę na Gdańsk można zrobić inaczej, bez zniszczenia kolejnych kilkuset drzew. Miasto „jest otwarte”, taka jest przynajmniej deklaracja młodej urzędniczki. Lista reszty planowanych wycinek została opublikowana  na stronie FB www.facebook.com/groups/336176476762377/?fref=ts. Nie wróży to nic dobrego.

Kolejnym tematem rozmowy była sprawa powołania „zespołu do spraw zieleni”. Sytuacja przypominała fragment „Alicji w Krainie Czarów”, w której na sugestię, że ława oskarżonych ma zapoznać się ze sprawą, naradzić i wydać wyrok, królowa stwierdza, że „najpierw niech wydadzą wyrok, a później niech się zastanawiają”. Sugestia strony społecznej, że wypadałoby najpierw ustalić zasady tej współpracy, a później wybierać członków owego „ciała” została przez urzędników odrzucona ad hoc. Wg. p. dyr. od konsultacji, ustalenie zasad to najwcześniej kwiecień/maj, więc lepiej zrobić „coś na sztukę, by było” a potem będziemy się zastanawiać. Taki klimat.

Ostatecznie nie udało się porozmawiać o ul. Myśliborskiej, ponieważ młoda urzędniczka utrzymywała najpierw, że „NIEDASIE”, a potem, że „miasto czeka na decyzję Marszałka”. Kostrzyńska -  NIEDASIE, Kobylogórska – NIEDASIE, Myśliborska – NIEDASIE, o Walczaka możemy rozmawiać, podobno.

W dniu 31 stycznia drogą mailowa otrzymaliśmy informację, że w kwestii zespołu do spraw zieleni  Miasto „myśli”, i że „w najbliższym czasie”. Zobaczymy.

W tym samym dniu wysłaliśmy pismo do Ministra Infrastruktury i Budownictwa z prośbą o ponowne pochylenie się nad sprawą historycznej alei przy ul. Kostrzyńskiej pomiędzy ul. Dobrą a Cerkwią. W przyszłym tygodniu upublicznimy ten list w mediach ogólnopolskich.

5 lutego, czyli w najbliższą niedzielę, o godz. 10 00, ze starej zajezdni autobusowej przy ul. Myśliborskiej rusza bieg Alejami Drzew. Pobiegniemy Myśliborską, Stalową i Kostrzyńską, dwie z nich gorzowski magistrat skazał na ścięcie, nie zobaczymy ich już zielonych. Bądźcie z nami.

Grzegorz Witkowski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x