2015-02-02, @forum gorzowian
Dla członków naszego Stowarzyszenia data 30 stycznia ma szczególne znaczenie.
Są, bowiem wśród nas żołnierze II wojny światowej, repatrianci i przybysze z różnych stron świata, którzy stali się pionierami odbudowującymi Gorzów ze zniszczeń wojennych oraz tworzący od podstaw zręby polskości po wielu wiekach niemieckiego Landsberga.
Dziś mija siedemdziesiąt lat od dnia, w którym żołnierze Armii Czerwonej wkroczyli do Landsberga , co dla dotychczasowych mieszkańców miasta oznaczało konieczność jego opuszczenia.
Koszmar wojny, powojenne wędrówki ludów spowodowane decyzjami konferencji jałtańskiej o przesunięciu granic dotknął wielu milionów zwykłych ludzi, dramat konieczności opuszczenia rodzinnego domu stal się udziałem tak Polaków, jak i Niemców.
Dlatego od wielu już lat 30 stycznia obchodzimy jako Dzień Pamięci i Pojednania, z udziałem tak obecnych, jak i przedwojennych mieszkańców Gorzowa. Nasze miasto, jak rzadko które stało się miejscem, w którym nawiązała się więź porozumienia i współpracy pomiędzy gorzowianami i landsberczykami. Potrafiliśmy wznieść się ponad historyczne podziały i urazy by zrozumieć, że wojenne zbrodnie były dziełem określonej części narodu niemieckiego, przyjąć skruchę i odkupienie win ze strony sąsiadów i zrozumieć, że także dla wielu Niemców wywołana przez nich wojna przyniosła cierpienie i osobiste tragedie.
Dlatego Dzień Pamięci i Pojednania w Gorzowie Wlkp. stał się symbolem dzisiejszych związków łączących Polaków i Niemców, symbolem połączonej Europy.
Mając świadomość wagi historii, pamiętając o tragedii II wojny światowej patrzymy jednocześnie w przyszłość zdając sobie sprawę z tego, że od nas samych zależy czy potrafimy zgodnie i harmonijnie wspólnie z naszymi sąsiadami budować pomyślność dla przyszłych pokoleń. Od nas samych zależy czy historyczne wydarzenia wykorzystamy, jako lekcję życia i przestrogę dla tych wszystkich, którzy zaczadzeni fałszywymi ideologiami pragną poprawiać granice, udowadniać wyższość jednych narodów nad drugimi.
Dlatego z największym niepokojem przyjmujemy wiadomości napływające zza naszej wschodniej granicy, z miejsc, które dla wielu nas ma wartość emocjonalną, gdzie giną ludzie i gdzie rośnie realna groźba wojny.
Wzywamy ludzi dobrej woli, bez względu na narodowość, wyznawaną wiarę i przekonania polityczne do zrobienia wszystkiego, co możliwe by koszmar wojny nigdy nie powrócił, by nasze dzieci i wnuki mogły żyć i pracować w pokoju.
Gorzów Wlkp. 30 stycznia 2015 roku
Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego
Stowarzyszenia Pokolenia
Roman Bukartyk
List otwarty do Jana Kaczanowskiego - przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa i Grażyny Wojciechowskiej - radnej Miasta Gorzowa.