więcej
 
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » @forum gorzowian »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Wspomnienie Romka Wojciechowskiego

2015-04-27, @forum gorzowian

Zgasł cicho, w ubiegłą sobotę nad ranem, na rękach najbliższych. Zabrała go podstępna, okrutna choroba, z którą walczył z pomocą lekarzy od ponad pół roku. Jak to było w Jego naturze – do ostatnich dni miał nadzieję i wierzył, że przezwycięży zły los. Bardzo cierpiał, ale się nie poddawał.

Roman Wojciechowski – mój przyjaciel i rówieśnik. Tak trudno opowiadać o Nim, trudno będzie żyć bez Niego rodzinie, bliskim, kolegom, przyjaciołom. Kochającym Jego i kochanym przez Niego. A kochać ludzi, świat i życie  umiał jak mało kto.

Biografia – to jak księga losów człowieka. Może ktoś napisze kiedyś biografię Jego bogatego i trudnego życia …

Gorzowianin, urodził się w roku 1947. Zawarcie, ulica Grobla – wracał wspomnieniami do lat dzieciństwa i młodości w swoich wierszach.

Absolwent Technikum Łączności w Gorzowie  1966. Absolwent Państwowej Szkoły Muzycznej w Gorzowie. Absolwent Studium Nauczycielskiego w Gorzowie.

Po ukończeniu czynnej pracy nauczycielskiej i przejściu na rentę wiele lat pracował w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie przy Starostwie Powiatowym w Gorzowie.

Zajmował się problemami rodzin i dzieci specjalnej troski.

On, któremu życie nie szczędziło bolesnych ciosów – śmierci ojca, matki, żony, młodszego brata, pierworodnej córki. Praca na rzecz potrzebujących czy także misja serca?

To wtedy, kiedy już zamienili duże i wygodne mieszkanie na mniejsze, ale na parterze, aby ciężko już chora żona Krystyna miała szanse samodzielnie wychodzić przed dom , to wtedy przyjęli pod swój dach dwoje dzieci w akcie adopcji – dziewczynkę i chłopca. Dzisiaj dziewczyna jest już pełnoletnia i założyła własną rodzinę. Po śmierci Romana wyraziła wolę, aby jej przybrany młodszy  brat  zamieszkał z jej rodziną.

Czy znamy wielu, którzy umieją kochać aż tak?

WSPÓLNOTA rodzinna -  jej szczęście i losy – to był priorytet w życiu Romana.

WSPÓLNOTA szkolna   - nauczyciele, absolwenci, tradycja Technikum Łączności w Gorzowie, związana potem silnie z historią Technikum Ekonomicznego w Gorzowie. Wspaniałe grono przyjaciół, pielęgnują po dziś dzień historię i tradycję. Szacunek dla nauczycieli i wychowawców, nie zapominają o nich. Serdeczna pamięć z okazji Dnia Nauczyciela, rocznic szkolnych. Spotkania z pedagogami, piękne koncerty muzyczne dla nich grali Romek i Janusz Polak… Jeszcze 22 marca tego roku, Romek, już bardzo osłabiony, nie zapomniał o 99 – tej rocznicy urodzin wychowawczyni swojej klasy maturalnej, złożył życzenia przez telefon i przeprosił, że nie może tego  zrobić osobiście, jak co roku….

WSPÓLNOTA Państwowej Szkoły Muzycznej w Gorzowie. Jak zauważył Rafał Klaus, syn nauczyciela PSM w Gorzowie przygotowując pracę o historii ruchu muzycznego w naszym mieście od roku 1945, podstawą rozwoju tego segmentu kultury w Gorzowie pod każdym względem stała się PSM, jej kadra nauczycielska i absolwenci. Jeszcze 14 lutego tego roku  uczestniczyliśmy   z Romanem w roboczym spotkaniu z Rafałem Klausem i Lidią Zagórską-Jędraszewską, oboje to także absolwenci PSM, poświęconym zbieraniu danych historycznych. My , uczniowie … Naszych nauczycieli z PSM całować powinniśmy teraz po rękach za interwencyjne wzywanie rodziców, gdy ręce i palce dziwnie sztywniały przed egzaminami okresowymi, a wpisy w obowiązkowych „Dzienniczkach ucznia” brzmiały np. „Stanowczo nie grać muzyki rozrywkowej”.

Ale była też nasza wspólnota uczniowska….

To już były wczesne lata 60-te, młodzież chciała się cieszyć radosną muzyką rozrywkową. A kończyli właśnie PSM absolwenci szczególnie utalentowani, starsi od nas. Edward Dębicki, Piotr Jałoszyński, Jerzy Kiona, Józef Możdżer, ojciec Leszka Możdżera, Jan Jakuć, Franciszek Pappelbaum i wielu, wielu innych. A tu w szkole na przerwach przebojem staje się „Diana” Paula Anki (1962). Błagania do Piotra Jałoszyńskiego – jak zagrać te 5 akordów na gitarze ? (A przecież klasy gitary wtedy w szkole nie było – kończyliśmy z Romanem  klasę skrzypiec).

Myślę, że to wtedy  u Romana muzyka stała się  WSZECHSTRONNĄ PASJĄ.

PASJE ROMANA – MUZYKA.

Kochał muzykę, uczył się jej pilnie i zdobył umiejętności gry na skrzypcach, fortepianie, saksofonie i gitarze. Wiedział, że muzyka to tworzenie, kompozycja, odtwórczość wykonawcza i edukacja muzyczna. Muzyka dla rówieśników – to była jego pasja uczestniczenia we WSPÓLNOCIE. Roman był człowiekiem, który nie znosił samotności, wykluczenia, odizolowania. Daj coś od siebie innym – słuchaj innych, naucz się DIALOGU. To wtedy, jeszcze jako uczeń Technikum i PSM rozpoczął  grę w zespołach  młodzieżowych, grających dla młodzieży.

Pogoda i entuzjazm lat 60 –tych. Rodzice, mimo niełatwych warunków życia stworzyli nam możliwości egzystencji z dziecięcą radością i uśmiechem, beztroskie.

System szkolnictwa gwarantował dostęp do wykształcenia.Tak to też dobrzy i życzliwi pedagodzy  i wychowawcy, jak Karol Herma, Albert Bubień,  Stanisław Przywarski, Zbigniew Pietkiewicz i inni  przyjaźnie (choć uważnie recenzując)  dali  możliwość  grupce młodych zapaleńców stworzyć  młodzieżowy klub w siedzibie ówczesnego Zarządu Miasta i Powiatu ZMS, gdzie znalazł swoją siedzibę zespół „Weseli Żacy”. Roman  był współtwórcą i współorganizatorem zespołu i klubu. To jest historia obecnego klubu „Pod Filarami”. W następnych latach Roman grał w licznych orkiestrach  i zespołach muzycznych, m.in. „Warta Ton” i orkiestrze  kameralnej „Odeon”. Był instruktorem i działaczem kultury w Domu Kultury „Kolejarz”  i Klubie Spółdzielczości Pracy.

W DK Kolejarz spotkał wielu podobnych mu młodych entuzjastów, wśród nich Marię Łozińską, Jerzego Kionę, Rajmunda Docnika, Kazimierza Możdżera, młodszego brata Józefa, wujka Leszka Możdżera.

Muzycy z DK Kolejarz to także wspomnienia muzyki rozrywkowej w restauracji „Wenecja”, gdzie Roman grał czasami  z Andrzejem Pawlukowcem i Piotrem Jałoszyńskim - obaj zmarli w roku 1969 oraz z Ludwikiem Zagórskim. Roman był członkiem Gorzowskiego Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego, prowadzonego przez Szczepana Kaszyńskiego.

PASJA ROMANA – śpiew w chórze CANTABILE.

Bardzo się zaangażował od roku 2011 w pracę chóralną, a szczególnie wspominał trudną  interpretację „Don Giovanni” Mozarta.

PASJA ROMANA – pisanie i poezja.

Opowiadał, że razem z Czesławem Gandą zaczynali pod okiem surowych mistrzów - Zdzisława Morawskiego i Kazimierza Wachnowicza. Stworzyli przy SN kabaret „Kobyłka”, do ich tekstów wykonywali  program „Na boso i na oklep”.

Debiut literacki : Pegaz Lubuski; 1;44;2011.

Publikacje: Pegaz Lubuski; 1;55; 2014.

Portfel z wierszami Poetów Okrągłego Stołu. Biblioteka Pegaza Lubuskiego. ZLP Oddział w Gorzowie Wlkp. Grodzki Dom Kultury. Gorzów; 2014. Tomik :Roman Wojciechowski; Iris i inne wiersze.

Roman był członkiem Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury i Klubu Poetów Okrągłego Stołu.

WSPÓLNOTY I PASJE DOBREGO CZŁOWIEKA.

Dobrego, przyjaznego dla ludzi. Roman był człowiekiem bardzo skromnym, nie starał się być przed innymi i na  pierwszym planie. Umiał słuchać ludzi i uwielbiał rozmawiać z ludźmi, cenił DIALOG

i wymianę myśli, poglądów i odczuć. Tam, gdzie był we wspólnocie, wnosił wiele pomysłów i inicjatyw. Można było na Niego liczyć w każdej sytuacji życiowej, problemów, kłopotów i  konieczności pomocy.

DOROBEK ROMANA

Młodzieńcza epopeja Klubu pod Filarami opisana jest w monografii Doroty Frątczak „Keep swinging”.

Dorobek literacki – wydany, wspomnieliśmy.

Czy to wszystko ?

Pójdźmy Jego śladami wśród ludzi wśród których żył i pracował. Cegiełka po cegiełce, uzbiera się wielki dorobek Romana Wojciechowskiego, zasłużonego dla rozwoju kultury w Gorzowie. Zasłużonego dla społeczeństwa.

Ostatni wiersz Romana z tomiku „Iris i inne wiersze”:

                                   Klepsydra

x

               nie możesz życia opuścić, porzucić,

                     ani uciec z niego na chwilę,

                            w życiu musisz być,

                                nie wystarczy

                                o nim mówić

                                       ot tak

                                         jak?

                                         tik

                                         tak

                                       jakby

                                    zegar twój

                                purpurowy zaczął

                    ostatnie kryształki życia mierzyć

              po których już nic – tylko cisza, cisza sza…

                                        

               Przesłanie od Romka, przeczucie ?

Żegnaj, Przyjacielu.

           Dorobek Twojego życia i pracy, jak i Twoja postać pozostaną trwałe i niezapomniane. Jak dorobek tysięcy ludzi, którzy kształtowali historię tej ziemi i miasta.

           Spoczywaj w spokoju.

           Andrzej Erdmann

             

           

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x