KAWKA nie rusza ślicznych klatek schodowych

2016-06-21, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej

Miejskie ciepło i gorąca woda tak jest doprowadzane do poszczególnych kamienic, aby nie niszczyć klatek schodowych, z których wiele zachowało urodę dawnych kamienic mieszczańskich. Tak zapewnia Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

- No my jesteśmy już po KAWCE. Oznacza to, że mamy założoną instalację i czekamy tylko na podpięcie do ogólnej sieci, co ma nastąpić w październiku – opowiadają mieszkańcy jednej z kamienic na Nowym Mieście i zapraszają do siebie, żeby pokazać, na czym to polega.

Klatka i klatka bis

Klatka w tej kamienicy ma przepiękne zdobienia stylizowane na antyczne kolumny. Stiuki biegną także wokół sufitu. – Ale tak naprawdę, to rury biegną w drugim korytarzu – mówią mieszkańcy i prowadzą dalej. Okazuje się, że akurat w tej kamienicy jest tak, iż większość mieszkań leży przy korytarzach odchodzących poprzecznie od głównej klatki i tam dopiero widać plątaninę rur i rurek. – Mamy nadzieję, że miasto jakoś to przykryje, bo przecież ma tu płynąć gorąca woda – mówią mieszkańcy i dodają, że i tak świetnie się złożyło, iż ich piękna klatka schodowa ocalała.

W innej kamienicy, która też zauracza, rury co prawda położono na pięknej klatce, ale ZGM starał się, aby zrobić to jak najmniej inwazyjnie. Tak, aby nie odbierać urody tym pomieszczeniom.

Zapis konserwatorski obowiązuje

Ważnym zastrzeżeniem w przypadku remontów jest to, że całe Nowe Miasto objęte jest wpisem do rejestru zabytków. Oznacza to, że szczególnej ochronie konserwatorskiej podlegają elewacje, okna, czyli części zewnętrzne kamienic. – Jednak my w naszym zasobie na Nowym Mieście mamy także kamienice, które mają indywidualny wpis do rejestru zabytków. I w takim przypadku dla takich budynków konserwator zabytków opracował odrębny plan prac uwzględniających właśnie wnętrza, jak klatki schodowe – mówi Jacek Szempliński, kierownik działu techniczno-eksploatacyjnego ZMG.

W przypadku takich kamienic jest w miarę jasno i prosto. Firma, która wykonuje prace, musi przestrzegać ustaleń i nakazów konserwatorskich. Po wykonaniu robót przy odbiorze wykonanych prac obecny jest także konserwator.

A co w przypadku, kiedy kamienica nie jest osobno wpisana do rejestru zabytków? – Staramy się jak najmniej ingerować w zastaną substancję. Firmy, które wykonują te prace, wiedzą, że nam na tym zależy. Zresztą postęp prac sprawdzamy na bieżąco i jak do tej pory nie było zastrzeżeń, co do wykonania – zapewnia Jacek Szempliński.

Na pytanie o te niepokojące lokatorów plątaniny rur, tłumaczy, że wszystkie zostaną przykryte osłonami z regipsu, bo musi być do nich szybki dostęp w razie jakichś nieprzewidzianych wydarzeń.

Przypomnijmy tylko, że program KAWKA zakończy się dla tego obszaru w 2017 roku. Magistrat jednak chciałby, aby podobnym działaniem można było objąć rejon Zawarcia.

roch