2016-12-08, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej
Trzy pytania do Pawła Jakubowskiego, dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej
- Jak w sumie przebiegły prace przy realizacji programu ,,KAWKA” w 2016 roku?
- Termin podłączenia do sieci grzewczej 96 budynków był wyznaczony do końca października i wszystko przebiegło zgodnie z planem. W niektórych budynkach nieco później nastąpiło podłączenie mieszkań do ciepłej wody użytkowej, ale ta inwestycja przebiegała nieco innym torem. Do końca listopada trwały prace wykończeniowe i w tym czasie rozpoczęły się odbiory poszczególnych budynków. Potrwa to zapewne do końca roku.
- Z jakimi problemami spotkali się wykonawcy w trakcie prac?
- W tym roku prace przebiegały dużo sprawniej niż w poprzednim roku, gdyż zaprocentowało nabyte wcześniej doświadczenie. Nie obyło się bez drobnych kłopotów, ale to naturalne przy tak dużych inwestycjach. Problemy wynikały najczęściej ze zgrania czasowego, ale każdorazowo spotykaliśmy się z PGE, najczęściej na placu budowy i szybko rozwiązywaliśmy pojawiające się kłopoty. Czasami mieliśmy trudny orzech do zgryzienia nie z naszej winy. Bywało, że nie mogliśmy wejść do konkretnych mieszkań, bo właściciele przykładowo wyjechali na dłużej za granicę, choć wcześniej zadeklarowali uczestnictwo w programie i nas o tym nie poinformowali.
- 2017 rok będzie ostatnim, w którym zostaną wymienione piece kaflowe na centralne ogrzewanie. Jaki jest harmonogram tych prac?
- Planowanych jest podłączenie ostatnich 69 budynków. W ostatni dzień listopada 2016 r. pojawiło się ogłoszenie o postępowaniu przetargowym. Dzięki temu powinniśmy zyskać na czasie, ponieważ w 2015 roku takie postępowanie miało miejsce w drugiej połowie grudnia. Jeżeli nic nie wydarzy się zaskakującego, 1 lutego 2017 roku powinniśmy podpisać umowy na realizację inwestycji. Pozwoli to na szybsze rozpoczęcie prac i mam nadzieję, że skończymy je do końca sierpnia. Wtedy wrzesień będziemy mogli przeznaczyć na rozruch i odbiory. W październiku planujemy rozliczyć cały, trzyletni projekt. Dodam jeszcze, że wysłaliśmy już pierwsze rozliczenia za ogrzewanie z sieci i za poprzednią zimę średnia wychodzi w granicach 3,50 zł za metr kwadratowy, a więc tyle ile prognozowaliśmy. W przypadku 15 procent odbiorców koszty wyszły większe, są jednak także lokale, które zapłaciły dużo mniej. Koszty wynikają z zużycia. Jeżeli ktoś chce mieć bardzo ciepło musi liczyć się z zapłatą nawet sześć złotych za metr, ale mamy też płatności na poziomie dwóch złotych.
RB
Trwają pierwsze odbiory mieszkań komunalnych wyremontowanych częściowo ze środków Banku Gospodarstwa Krajowego. Wszystkich razem będzie dwadzieścia.