Umowy podpisane, zaczyna się trzeci etap programu KAWKA

2017-03-13, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej

W gorzowskiej bibliotece podpisano umowy pomiędzy z jednej strony Zakładem Gospodarki Mieszkaniowej i Elektrociepłownią, z drugiej z wykonawcami na realizację ostatniego etapu projektu KAWKA, który tym razem obejmie ostatnich 69 budynków.

- To ważny dzień, ponieważ realizacja projektu pozwala nam skutecznie walczyć ze smogiem – mówi prezydent miasta Jacek Wójcicki. – Jako ciekawostkę podam, że dzięki trzem etapom realizacji programu w sumie uzyskamy czystą powierzchnię na powierzchni 15 hektarów. W ostatnim etapie zlikwidujemy kolejnych 800 pieców węglowych, które stanowią źródło największego zanieczyszczenia środowiska. Dzięki temu łatwiej wszystkim nam będzie się oddychało – podkreśla.

Prezydent przyznaje, że realizacja całego programu wymaga gigantycznej pracy, ale dzięki dobrej współpracy wielu podmiotów wszystko przebiega zgodnie z przyjętym planem. – Jestem przekonany, że realizacja ostatniego etapu również przebiegnie sprawnie i jesienią włączymy kolejne mieszkania do sieci – dodaje.

Przypomnijmy, że dotychczas do sieci w ramach tego projektu przyłączono 170 wspólnoty mieszkaniowe, w których zlikwidowano łącznie 2.112 pieców węglowych i 47 urządzeń ogrzewania etażowego węglowego.

Dyrektor gorzowskiego oddziału PGE Mirosław Rawa przyznaje, że współpraca wszystkich stron jest wzorcowa, co pozwala osiągać zakładane efekty.

- Polska Grupa Energetyczna specjalnie wybudowała dla Gorzowa nowy blok parowo-gazowy 138 megawatów. Od tej budowy zapłacimy miastu milion złotych podatku. Program KAWKA jest szczególnie ważny. I nie chodzi tylko o biznes, ale dbałość o środowisko naturalne, w którym wszyscy żyjemy – zaznacza dyrektor.

Z kolei Paweł Jakubowski, dyrektor ZGM, dodaje, że atutem programu jest zwiększenie bezpieczeństwa dla codziennego życia mieszkańców.

- Często słyszymy o zatruciach czadem w całym kraju - mówi. - W Gorzowie na szczęście do takich zdarzeń nie dochodzi, ponieważ likwidując piece kaflowe do minimum ograniczamy to zagrożenie. Poza tym życie w takich mieszkaniach staje się bardziej komfortowe, nie trzeba już biegać po schodach z wiaderkami z węglem. Szczególnie dotyczy to osób starszych. Oczywiście komfort kosztuje, stąd opłaty za centralne ogrzewanie są nieco wyższe niż za spalanie tradycyjnymi metodami – przyznaje.

Realizacja ostatniego etapu rozpocznie się jeszcze w marcu i potrwa do 30 września. Kolejnego etapu nie będzie, gdyż nie ma już na to środków, ale jak zapewnia prezydent Wójcicki nie oznacza to zaniechanie dalszego przyłączania budynków do sieci miejskiej. Będą trwały w tej sprawie rozmowy z Elektrociepłownią i jeżeli zostanie wypracowana konkretna propozycja zostanie ona przedstawiona zainteresowanym mieszkańcom.

Fot. Bartłomiej Nowosielski UM