2019-01-18, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej
Paskudne malunki nadal się pojawiają na elewacjach i nie tylko, ale jest ich mniej niż dotychczas.
ZGM przyznaje, że do akcji pilnowania swoich domów dołączają też sami mieszkańcy.
- Cały czas mamy problem z wandalami niszczącymi elewacje czy klatki schodowe, ale trzeba zauważyć, że takich wydarzeń jest mniej niż dotychczas – mówi Paweł Nowacki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
Ostatni akt wandalizmu na wielka skalę miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku. W jednej z klatek schodowych bloku przy ul. Sikorskiego pojawiły się wulgarne i nazistowskie napisy. – Wtedy trochę trwało, nim zostały zamalowane. Ale taka jest procedura – mówi dyrektor ZGM. W takich przypadkach do zniszczonej elewacji czy klatki schodowej wzywany jest ubezpieczyciel, który musi wycenić stratę, dopiero wówczas można przystąpić do remontu. – Takie procedury obowiązują zawsze – dodaje dyrektor ZGM.
Jednak cały czas poszczególne administracje borykają się z drobnymi z pozoru aktami wandalizmu, jak malowanie po bramach wejściowych.
Także sami mieszkańcy podkreślają, że takich aktów jest mniej, ale jednak cały czas się zdarzają.
Zdaniem specjalistów z ZGM to, że zmniejsza się liczba działań, jest wynikiem zmiany świadomości samych mieszkańców. – Trzeba podkreślić, że dużą rolę odgrywają media, które piętnują takie zachowania. Poza tym także my cały czas mówimy o naganności takich zachowań – podkreśla dyrektor Paweł Nowacki. Drugim powodem może być też słabnąca na takie działania moda.
Poza tym ZGM zaobserwował nowe zjawisko. – Od pewnego czasu widzimy, że sami mieszkańcy pilnują swoich odnowionych kamienic. Zresztą trudno się dziwić, bo przecież remonty fasad to jednak kosztowna sprawa – mówi Paweł Nowacki.
ZGM podkreśla, że właśnie takie zachowania, jak właśnie pilnowanie swoich kamienic przez mieszkańców ma duży sens, bo służbom trudno odnajdować wandali z sprejami. – Nie da się założyć monitoringu wszędzie. Poza tym, jak pokazuje praktyka, jak ktoś idzie ze sprejem malować ściany, to zwykle ma kaptur na głowie, trudno kogoś takiego potem rozpoznać – mówi dyrektor ZGM.
Natomiast mieszkańcy mają nadzieję, że może wandale w końcu doceniają, że kamienice pięknieją i dlatego nie paskudzą nowo odmalowanych fasad.
roch
Prawie 240 tys. złotych będzie kosztować wymiana okien w zasobach komunalnych. Po ociepleniach fasad przyszła pora na kolejne działania.