Czas na wiosenne przeglądy, naprawy i porządki

2019-03-26, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej

Przeglądy budynków, sprawdzanie placów zabaw oraz wymiana piasku w piaskownicach – te i wiele innych działań pokazują, że wiosna zawitała.

- Obecnie trwają ogólnobudowlane przeglądy budynków w naszych zasobach. Zwykle o tej porze roku, to jest na wiosnę, to robimy – mówi Jacek Szempliński, kierownik działu techniczno-eksploatacyjnego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

Sprawdzą dachy i przewody

Przeglądy ogólnobudowlane mają dać odpowiedzi, jak miejska tkanka mieszkaniowa przetrwała zimę. – Co prawda śniegu za dużo nie było, ale i tak trzeba sprawdzić, jak się mają dachy. Poza tym odbywają się konieczne przeglądy wszelkich instalacji w budynkach mieszkalnych – mówi Jacek Szempliński.

Okazuje się, że właśnie takie przeglądy, o których zresztą mało kto wie, odbywają się regularnie. Dają one właścicielowi, czyli miastu rzetelną wiedzę na temat majątku, jaki miasto posiada. Poza tym łatwiej jest potem planować jakieś poważniejsze remonty czy większe naprawy.

Wiosna też na zewnątrz

- Oprócz przeglądów obecnie też porządkujemy obszary na zewnątrz. Przede wszystkim zaczynamy przycinkę drzew i krzewów. Tam, gdzie będzie trzeba, dosiejemy trawę. Poza tym wymieniamy piasek w piaskownicach na tych podwórkach, gdzie one są – wylicza Jacek Szempliński.

Trwają także przeglądy placów zabaw i tam, gdzie będzie to niezbędne, zostaną wykonane naprawy urządzeń. – Przybyło nam ostatnio placów zabaw, bo kilka pojawiło się z budżetów obywatelskich. Mamy ich około dziesięciu – mówi Jacek Szempliński.

Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, podobnie jak i inni właściciele, właśnie wiosną przeprowadza też akcję deratyzacji piwnic. – Nie mamy jakichś wielkich problemów z gryzoniami, ale zawsze dwa razy do roku, w tym na wiosnę, wykładane są substancje trujące w piwnicach w naszym zasobie. Ważne to jest dla właścicieli czworonogów – mówi kierownik dział techniczno-eksploatacyjnego.

Nikną pojemniki na śmieci

Wiosna także sprzyja innym porządkom. ZGM, zresztą tak, jak zapowiadał, z wolna usuwa pojemniki na śmieci z ulic. – Dla przykładu usunęliśmy pojemniki z ul. 30 Styczna z okolic Zespołu Szkół Ekonomicznych. Nowa ścieżka nad Kłodawką sprawiła, że stało się to możliwe. Poza tym zniknęły już pojemniki z ul. Łokietka i to z dwóch innych miejsc, bardzo zresztą eksponowanych – tłumaczy Jacek Szempliński.

Wiadomo też, że nowe altany śmieciowe, na utwardzonych podłożach pojawią się przy kolejnych budynkach, ale niekoniecznie na ulicach.

No i jeśli tylko poszczególne wspólnoty zechcą coś u siebie zmieniać, to ZGM także będzie się musiał tym zająć.

roch