2014-08-06, Komentarze na gorąco
Im bliżej wyborów, tym mocniej zgrzyta miedzy urzędem prezydenta a radą miasta.
Przykładem tego była ostatnia sesja. Urzędnicy prezydenta wymyśli bowiem sobie, w ramach współpracy polsko-niemieckiej, spotkanie samorządowców Gorzowa i Herfordu z dofinansowanie z budżetu miasta na poziomie 20 tysięcy. Za sprawa radnego Sebastiana Pieńkowskiego rada się nie zgodziła i z wycieczki nici, jak powiedział portalowi inny radny.
Trzeba dużej odwagi albo braku wyobraźni, żeby w sytuacji miejskiego budżetu, kiedy brakuje pieniędzy na koszenie trawy, kilka miesięcy przed wyborami proponować takie rzeczy. Wiadomym było przecież z góry, że opozycja natychmiast to wyciągnie i skorzysta z okazji, by przywalić prezydentowi. No i urzędowi prezydenta się oberwało, za cichym przyzwoleniem nawet radnych życzliwych osobie prezydenta.
J. Del
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.