2014-03-07, Komentarze na gorąco
Pamiętacie ponadnormatywne opady deszczu w naszym mieście? Jak ktoś nie pamięta, to może je sobie przypomnieć przejeżdżając przez rondo na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Gorczyńska. Skutki tych opadów widoczne są tam dzisiaj, choć zdarzyły się one w 2012 roku i wcześniej.
Z tymi ponadnormatywnymi opadami to była oczywiście lekka przesada, aczkolwiek tak brzmiała oficjalna ekspertyza, która miała wskazać przyczyny obsunięcia się skarpy i powstania tego zapadliska. Prawdziwym jednak powodem, jak twierdziło wielu znawców przedmiotu, było nieuwzględnienie wszystkich uwarunkowań i okoliczności tam występujących w trakcie ostatniej modernizacji ul. Wyszyńskiego, szczególnie na tym feralnym rondzie. Tam przecież spływają wszystkie wody z pobliskich terenów, które leża przecież znacznie wyżej i od dłuższego już czasu intensywnie są zabudowywane, betonowane i nie wchłaniają, jak kiedyś wody. Kiedy więc trochę popadało, to nie mogąc spłynąć nieprzygotowaną do tego kanalizacją deszczową, popłynęła wartko wierzchem i stało się to, co się stało.
Teraz te błędy mają być naprawione. Miasto ogłosiło właśnie kolejny przetarg na remont i przebudowę tego, co tam kilka lat temu zrobiono, a deszcze niespokojne nie uszanowały. Kolejny przetarg, gdyż na poprzednim w ubiegłym roku wykonawcy zażądali pieniędzy (ponad 2 mln zł), których miasto wtedy nie miało. Teraz pieniądze są w budżecie zabezpieczone i skarpa zostanie odtworzona oraz wzmocniona, a kanalizacja deszczowa tak rozbudowana, że ma przyjąć całą wodę, nawet jeśli w porze deszczowej spadną takie masy wody, jakich Gorzów jeszcze nie widział.
Oby jednak za bardzo nie padało.
Leszek Zadrojć
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.