2013-10-16, Komentarze na gorąco
Takiej politycznej afery, z kryminalnym podtekstem jeszcze nie mieliśmy. I to w kilku wymiarach, i na kilku płaszczyznach. A wszystko w związku z wyborami na szefa Platformy Obywatelskiej w naszym regionie.
Bez względu jednak na formalne i prawne rozstrzygnięcia, na które długo jeszcze poczekamy, los Bożenny Bukiewicz jako lidera PO w województwie lubuskim zdaje się być przesądzony.
Po pierwsze dlatego, że zarząd krajowy platformy po skardze M. Jabłońskiego i innych doniesieniach nakazał przeprowadzić zjazd powiatowy w Żaganiu do końca i to w przeddzień zjazdu wojewódzkiego, który ma się odbyć w poniedziałek 21 października. Chodzi o to, żeby umożliwić delegatom z tego powiatu udział w wyborze szefa regionu. A nie jest tajemnica, że w grę wchodzi 25 głosów na rzecz Jabłońskiego, co zapewne było przyczyną jego unieważnienia pod pretekstem uchybień formalnych czy innych zaniedbań.
Po drugie, po nagłośnieniu przez ogólnopolskie media listu posłanki Bożeny Sławiak z Sulęcina do szefa partii i premiera Donalda Tuska zrobiło się jeszcze nieciekawiej dla dotychczasowej lubuskiej liderki PO. Oto posłanka oskarża, powołując się na świadków, stronników B. Bukiewicz o niecne i wręcz korupcyjne działania z udziałem przewodniczącego sejmiku i jednocześnie dyrektora gorzowskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych, Tomasza Możejki, który za popieranie swojej protektorki miał sprzedawać członkom partii państwową ziemię. Jakby tego było mało, według B. Sławiak, pomagał mu w tym starosta powiatu sulęcińskiego, prominentny działacz SLD, Dariusz Ejchart, prywatnie zięć pani poseł.
Albo więc polityczny świat stoczył się na naszych oczach na dno, albo właśnie od niego się odbija. To się jeszcze okaże. Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Gorzowie z urzędu zleciła prokuraturze powiatowej przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie. Natomiast prawidłowości wyboru nowego przewodniczącego PO w regionie osobiście ma dopilnować sekretarz generalny partii.
J.D.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.