2013-10-08, Komentarze na gorąco
No i zrobiło nam się trochę kabaretowo.
Od dawna wiedziałem i pisałem, że prezydent Tadeusz Jędrzejczak jest politykiem mocno przekornym i przewrotnym, a przez to bywa nieprzewidywalny, dzięki czemu osiąga cele, których drepcząc utartymi ścieżkami raczej nie mógłby osiągnąć. Ale tego, mając już sporo lat, doświadczenia i bogatą wyobraźnię, raczej nie mogłem się spodziewać. Nagrodził bowiem trzech administratorów ZGM, którzy zostali ukarani mandatami (po 50 zł) przez gorzowski sanepid, z inspiracji i polecenia wojewody lubuskiego. Oczywiście za bałagan ze śmieciami.
Pisałem już o podejrzanej nadaktywności wojewody i nadgorliwości jego służb w tej sprawie, stwierdzając przy tym, że kto inny zawinił a administratorów z ADM-ów ukarali. Takiej riposty nawet wojewoda nie mógł jednak przewidzieć. Mało tego, że prezydent nagrodził ukaranych, to jeszcze ukarał karzącego (dyrektora powiatowego sanepidu) potrąceniem części (20%) premii. A od mandatów ZGM odwołał się do sądu, który będzie miał teraz poważny śmieciowy problem do przemielenia. Wyrok może być o tyle ciekawy, że przynajmniej w jakiejś mierze będzie musiał wskazać winowajców śmieciowego zamieszania.
Ciekawe co w tej sytuacji zrobi wojewoda, bo że coś zrobi, to raczej pewne. Może zwolni jakiegoś doradcę? Albo nagrodzi dyrektora sanepidu, który z kolei może także odwołać się do sądu w sprawie utraconej premii. Zamieszanie jeszcze trochę potrwa.
Ale się naśmieciło…
Najważniejsze, że poziom zaśmiecenia miasta powoli się stabilizuje i znajduje się w stanach średnich dolnego rejonu zagrożenia śmieciowego. Jeszcze tylko poczekamy na segregację, o którą wszak przede wszystkim tu chodzi.
I prosimy: nie śmiecić!
J.D.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.