2013-08-14, Komentarze na gorąco
W czwartek Stal Gorzów zmierzy się na własnym torze z drużyną Betardu Sparta Wrocław. Będzie to arcyważne spotkanie, choć niekoniecznie arcyciekawe, bo o być albo nie być w żużlowej ekstraklasie. Faworytem jest Stal, ale to jest żużel a na żużlu faworyci niekoniecznie wygrywają, kiedy wygrać muszą i wygrać mają. Słabsza dyspozycja jednego czy drugiego zawodnika, jakieś defekty czy kontuzje i może być różnie.
Tymczasem trener Piotr Paluch mówi, że nie o utrzymanie idzie tu gra, ale o play offy, czyli walkę o medale. I teoretycznie, na papierze jest to jeszcze możliwe, choć wielce wątpliwe, bo musiałby nastąpić cudowny (dla nas!) zbieg okoliczności. Ale słowa trenera budzą mój podziw i szacunek, bo pokazują, że jest prawdziwym sportowcem, że się nie poddaje i zamierza walczyć do końca. Żeby jeszcze od niego zależało jak pojedzie Hlib, Zmarzlik, Nermark czy Sundstroem... Bo o dyspozycję Gapińskiego, Kasprzaka czy Iversena można chyba być raczej spokojny?
No i co będzie później? Jak skończy się ten dziwny z wielu powodów sezon… Znowu do dzieła przystąpią działacze, którzy od kilku lata konsekwentnie starają się zniszczyć ten sport. I mocno się obawiam, że kiedyś im się to wreszcie uda.
del
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.