2013-06-28, Komentarze na gorąco
W epoce słusznie minionej krążył dowcip o pięciu wrogach socjalizmu. Jednym był oczywiście kapitalizm. Cztery pozostałe to były pory roku, bo albo wszystko wymroziło, albo wypaliło; albo była klęska urodzaju, albo nieurodzaju. System czy urzędnik nigdy nie był niczemu winny.
Dowcip ten przypomniał mi się na ostatniej sesji rady miasta, kiedy mocno naciskany przez radnego Romana Sondeja pytaniem o przyczyny osunięcia się skarpy na rondzie Górczyńska-Wyszyńskiego i wskazanie winnych tej sytuacji, wiceprezydent Stefan Sejwa powołując się na znane nam już ekspertyzy nadal twierdził i podtrzymywał, że zawiniły li i wyłącznie „ponadnormatywne opady deszczu”. Na szczęście radni, mimo wszystko, przegłosowali pieniądze nie tylko na naprawę skarpy, ale zainstalowanie tam także dodatkowej rury odpływowej wody, by skarpa już nigdy więcej nie odpłynęła.
Socjalizmu już nie ma, a i klasyczny podział na cztery pory roku jest jakby u nas w zaniku. Nie wiem jak sobie poradzimy w porze suchej, ale w porze deszczowej dodatkowa rura na pewno bardzo się przyda.
deja
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.