2013-04-22, Komentarze na gorąco
Działacze nowego Stilonu robią więcej niż ktokolwiek jeszcze parę lat temu się spodziewał. Piłkarze nie tylko nie sprawiają zawodu, ale dają nam coraz więcej radości. Tylko kibice, a przynajmniej ich część, znowu staje się kłopotem. Wielkim kłopotem.
Jak doniosła Gazeta Wyborcza, po meczu w Czerwieńsku, ponad 150-osobowa grupa maskujących twarze kiboli szukała wyraźnie swady i bijatyki. Policja do tego nie dopuściła, a niektórych ukarała mandatami. Tym razem obyło się bez rozlewu krwi, ale w przyszłości może być z tym różnie.
Nie o taki sport i nie o taki piłkarski Stilon nam chodzi.
Tak chwaleni, przez nas i innych działacze, powinni i w tym zakresie podjąć energiczne działania, przy współpracy z policją. Póki jest jeszcze czas. Aczkolwiek już zdarzają się kluby, które nie chcą lub nie mogą (brak administracyjnej zgody) podejmować piłkarzy Stilonu, z uwagi na gorzowskich kibiców, za którymi ciągnie się zła sława. To już ostatni dzwonek, żeby to zmienić. Nim gracze w kominiarkach i z kastetami w dłoni nie urosną w siłę razem z piłkarzami.
To trzeciej ligi? Nie z takimi kibicami!!!
L. Z.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.