2013-04-23, Komentarze na gorąco
24 kwietnia 1979 roku Gorzów stał się miastem stutysięcznym. Tym samym dołączył do grona miast trochę większych niż średniej wielkości. Co się od tego czasu się zmieniło? Z jednej strony stał się bardziej wielkomiejski, z drugiej zaś pozostał nieco zapyziały.
Wielkomiejski, bo pojawiły się nowe rozwiązania drogowe, przybyło trochę znaczących inwestycji, osiedli, instytucji i miejsc. No i jest nas już znacznie więcej niż ponad 30 lat temu. Pozostał Gorzów trochę zapyziały, gdyż mentalnie najmniej się tu zmieniło. Po fali entuzjazmu i fermentu z pierwszych lat województwa gorzowskiego nadszedł czas pewnej stagnacji. Trochę nam jakby wszystko zatęchło. Nie czuje się atmosfery uczestniczenia we wspólnym dziele rozwoju miasta, brakuje intelektualnych drożdży i daje się zauważyć pewne zniechęcenie. Miasto nie stwarza, szczególnie ludziom młodym, wielkich możliwości rozwoju zawodowego i życiowego. Najbardziej ambitni, najlepiej wykształceni, nastawieni na robienie kariery nie bardzo mają tu czego szukać. Im Słowianka, filharmonia, galerie handlowe i żużel nie wystarczają. A ci co tu pozostają nie bardzo wiedzą co i jak zmienić, żeby chciało nam się chcieć.
To tylko tak, a propos…
deja
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.