2013-06-20, Komentarze na gorąco
Komisja Krajowa NSZZ Solidarność, która właśnie zakończyła obrady w Gorzowie, postanowiła zgodnie z wolą większości związkowców wypowiedzianą w referendum, przeprowadzić jesienią ogólnopolską manifestację w Warszawie oraz zorganizować strajk generalny. Ma to być forma protestu przeciwko ogólnej sytuacji w kraju, a szczególnie przeciwko tzw. uelastycznieniu czasu pracy i wprowadzeniu 12-miesięcznego okresu rozliczeniowego, co w opinii związków z pracownika czyni niewolnika.
Wszystko wskazuje więc na to, że po wiosennej rozgrzewce czeka nas gorąca jesień. Tym gorętsza, że mogą być przedterminowe wybory do parlamentu, jeśli premier Donald Tusk i jego Platforma Obywatelska uprze się i przeprowadzi ustawę o zaprzestaniu finansowania partii politycznych z budżetu państwa. A to dlatego, że absolutnie nie chce o tym słyszeć nie tylko większość opozycji (PiS, SLD), ale przede wszystkim koalicyjny PSL, który ma olbrzymie długi z powodu źle rozliczonych poprzednich kampanii wyborczych, a które spłaca właśnie z subwencji budżetowej. A wszystko wzięło po kontroli partyjnych wydatków, z których wyszło, że PO wydawała pieniądze m.in. na wynajem boiska, cygara, wina i markowe garnitury. Jednak zostało jej jeszcze na koncie dobrze ponad 60 milionów i w razie czego będzie miała za co zorganizować kampanię wyborczą i pomyśleć o dalszym finansowaniu oraz funkcjonowaniu. W przeciwieństwie do PSL, które oprócz pustki w kasie ma także kiepskie sondaże, co oznacza z każdej strony ścianę.
Każdy więc o coś walczy, acz syty głodnego nigdy nie zrozumie, bo i nie musi. Związkowcy robią swoje, politycy swoje. Czy jednak o tego będzie lepiej? Zrobić coś wspólnie chyba się nie da.
L.Z.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.