2013-07-20, Komentarze na gorąco
Z początkiem sierpnia szpitalna spółka ma być wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego. Do tego czasu konieczne jest porozumienie z wierzycielami, by spółka na starcie nie miała zbyt wielu problemów, a przede wszystkim nie musiała ogłosić bankructwa. Tymczasem na ponad 240 wierzycieli do tej pory 64 odmówiło podpisania ugód, niespełna 60 podpisało lub zaakceptowało warunki proponowanych ugód, a reszta czeka w kolejce. I zdaje się wie co robi.
Marszałek Elżbieta Polak nie chce jednak słyszeć o odłożeniu wpisu do KRS i przełożeniu terminu powołania spółki, bo pewne procedury – w tym wyliczenia i bilanse księgowe – trzeba byłoby robić na nowo. Jakoś to więc będzie… Na skróty, na przełaj, byle do celu.
Jakoś to będzie... Jakie to polskie! A później jest jak zwykle, czyli na ogół źle. Ale tym martwić się już będzie w dużej mierze rada nadzorcza szpitalnej spółki, w której znaleźć się mają m.in. Jerzy Synowiec i Jerzy Wierchowicz, o czym od dawna się mówiło a co potwierdziła pani marszałek na antenie Radia Gorzów. Być może dołączy do nich przedstawiciel szpitalnych związków zawodowych, czego związkowcy się domagają, a E. Polak im nie odmawia. Na razie odmówiła sobie urlopu, by przypilnować spraw szpitala.
Znaczy się, sprawa jest poważna!
L.Z.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.