2013-09-02, Komentarze na gorąco
Notarialny akt przekształcenia gorzowskiego szpitala w spółkę z o.o. został w piątek 30 sierpnia 2013 roku podpisany i złożony w KRS.
Nie ma jednak na tym dokumencie podpisu marszałek Elżbiety Polak, choć jest to w dużej mierze jej autorskie dzieło. Są jedynie podpisy dwóch członków zarządu województwa Romualda Krenia i Stanisława Tomczyszyna oraz Piotra Dębickiego jako p.o. dyrektora szpitala i przyszłego prezesa szpitalnej spółki. Nie wiadomo kiedy sąd dokona rejestracji, ale jak zrejestruje to będzie spółka.
Mamy cieszyć się czy płakać? Tego także nie wiadomo. To się dopiero okaże, ale jak już wielokrotnie pisaliśmy trudno zakładać, że pacjentom będzie lepiej, skoro w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z mocy prawa ważniejsze są pieniądze niż człowiek. Więc śmiało można przewidywać, że w szpitalnej spółce odpowiedzialność za pacjenta ograniczona będzie ściśle do jej finansowych możliwości i ani pacjenta czy zabiegu więcej. Niestety, tak to działa. Mimo wszystko życzymy szpitalowi i sobie jak najlepiej.
Tymczasem wiceminister Marcin Jabłoński oficjalnie już prowadzi swoją kampanię wyborczą przed listopadowymi wyborami na szefa PO w regionie. Mówi, że on nie Zielonej Góry, nie z Gorzowa, ale ze Słubic i chce być człowiekiem środka, który nie dzieli lecz łączy członków platformy oraz północ i południe. W porządku, ale są w regionie (i platformie) rachunki krzywd i wybór nowego przewodniczącego ich nie przekreśli. Mam więc nadzieję, że o tym pamięta, a w razie czego znajdzie się ktoś, kto o tym przypomni, kiedy zajdzie stosowna potrzeba lub okoliczność.
L.Z.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.