2013-10-23, Komentarze na gorąco
Nie milkną echa regionalnego zjazdu Platformy Obywatelskiej, który przyniósł wyborcze zwycięstwo Bożennie Bukiewcz. Sprawy lubuskiej platformy nie zostały jednak do końca uporządkowane i zamknięte. Pozostaje jeszcze kwestia wyjaśnienia listów posłanki Bożeny Sławiak do premiera Donalda Tuska, które zostały upublicznione i zajmuje się nimi prokurator.
Ostatnie słowo więc w tej sprawie należeć będzie do prokuratora. Przedostanie słowo jednak wypowiedzieć powinien adresat tych listów, czyli szef partii. Tylko czy będzie mu się chciało, czy będzie mu na tym zależało? Wątpię, gdyż nie leży to w jego politycznym interesie, aczkolwiek mogłoby to wzmocnić lubuską platformę, nawet jeśli początkowo wyglądałby na jej osłabienie. Ale premier i szef partii ma teraz ważniejsze sprawy na głowie.
Natomiast dla lubuskiej platformy najważniejszą sprawą jest przywrócenie naturalnego porządku rzeczy. To jednak wymaga zmiany samorządowej polityki sejmiku i zarządu województwa, w kierunku bardziej racjonalnego i proporcjonalnego traktowania tzw. terenu, zaczynającego się za rogatkami Zielonej Góry i tzw. lubuskiego trójmiasta. O to będzie jednak szalenie trudno, gdyż wiele działań, spraw i zjawisk jest w toku. Po prostu się dzieją. Jednakże bez tego przewartościowania nie tylko w platformie będziemy mieli podział na Zieloną Górę i resztę.
L.Z.
Od redakcji: Niestety, niewielka większość B. Bukiewicz wycięła w pień zwolenników M. Jabłońskiego, z nim samym na czele, w wyborach do zarządu regionu. Fatalnie to wróży lubuskiej polityce lubuskiej platformy. Platforma Bukiewicz i Elżbiety Polak nie stał się więc platformą wszystkich lubuszan, nawet tych z partyjną legitymacją.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.