2017-01-17, Komentarze na gorąco
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy tym razem naprawdę była wyjątkowo wielka.
Nie tylko dlatego, że jubileuszowa, bo zagrała po raz 25, ale przede wszystkim zagrała z niezwykłą ofiarnością, gdyż wszystko wskazuje na to, że znowu zbiórka pieniędzy była rekordowa. Mimo braku wsparcia, a nawet swoistego sabotażu ze strony instytucji rządowych, służb mundurowych i telewizji narodowej. A może właśnie dlatego…
W ubiegłym roku zebrano ponad 70 milionów zł, a w tym będzie jeszcze więcej. Wcale mnie nie zdziwi, kiedy w ostatecznym rozrachunku na tegorocznym koncie WOŚP pokaże się kwota bliska 100 mln zł. A to oznacza, że będzie jeszcze więcej sprzętu i pomocy dla dzieci oraz seniorów, których zdrowie i życie jest zagrożone. To niezwykłe, że potrafimy dzielić się tym, co mamy, choć często sami mamy niewiele. Także w Gorzowie, gdzie także padł rekord ofiarności, choć nie wszystkie datki i przekazy być może zostały już policzone. W każdym razie ponad 280 tysięcy zł od gorzowian i mieszkańców Kłodawy, to o 100 tys. więcej niż poprzednim razem.
Najważniejsze jest jednak to, że WOŚP stała się do tego stopnia naszą wspólną sprawą, że nikt i nic nie jest w stanie zagłuszyć jej grania, które z roku na rok brzmi donośniej i serdeczniej.
Jan Delijewski
P.S. Za to orkiestra Filharmonii Gorzowskiej brzmieć będzie inaczej, żeby nie powiedzieć, że gorzej lub ciszej, bo jak podaliśmy wczoraj prof. Monika Wolińska żegna się z Gorzowem. W tej sprawie napisałem wcześniej już właściwie wszystko. Teraz nie pozostaje mi już nic innego, jak prezydentowi i niektórym radnym pogratulować skutecznego działania w pozbywaniu się ludzi, którzy dodają miastu wartości i znaczenia.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.