2017-05-21, Komentarze na gorąco
Prezydent Jacek Wójcicki zastanawia się nad zerwaniem umowy z firmą Taumer, która jest głównym wykonawcą remontów na Walczaka i Warszawskiej.
Bo Taumer jest kiepskim głównym wykonawcą, nie daje rady z tymi remontami i nie ma nawet z kim tam gadać, a jeszcze chce remontować nam Kostrzyńską. A przecież już pół roku temu było wiadomo, że krakowska firma nie daje rady…
Cóż, ponoć lepiej później niż jeszcze później, ale dlaczego aż tak późno?! Tymczasem na Warszawskiej roboty jakby zawieszone. Walczaka spływa nie tylko deszczową wodą, ale i ściekami. No i mamy smród, który się rozchodzi po mieście. I już się boję kolejnych remontów miejskich dróg, które nas nieuchronnie czekają, bo mogą się zacząć wcześniej niż nam się wydaje, ale czy skończą w dającej się przewidzieć później perspektywie?
Gdyby tak można było wyjechać na ten czas, nie tracąc czasu, zdrowia i pieniędzy…
Jan Delijewski
P.S. Fotograficzny raport z zamarłych w bezruchu ulic Walczaka i Warszawskiej pochodzi z niedzieli 21 maja 2017 roku…
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.