2017-06-22, Komentarze na gorąco
No i mamy już lato w pełnej krasie, nie tylko kalendarzowe, ale i prawdziwie gorące.
Tego lata za dobrze ma jednak nie być, gdyż meteorolodzy straszą nas burzami, nawałnicami z deszczem, a nawet gradem i trąbami powietrznymi. Nasze miasto szczęśliwie omijały do tej pory klęski żywiołowe, aczkolwiek w ostatnim czasie zdarzyły się zalania, podtopienia i połamane drzewa. Ale do żadnej tragedii nie doszło i miejmy nadzieję, że tego lata żadna nam się nie przytrafi.
Tymczasem w sobotę 24 czerwca oficjalnie rozpoczyna sezon kąpielowy ośrodek w Nierzymiu. Jest czysta woda, świeży piasek oraz miejsca do rekreacji oraz są też ratownicy. No i jeżdżą tam specjalne autobusy MZK, jeżeli tylko pogoda na to pozwala. Nie ma za to i długo chyba jeszcze nie będzie ścieżki rowerowej z Gorzowa do Nierzymia. Mimo oczywistej potrzeby, starań i zabiegów polityków, społeczników oraz zwykłych rowerzystów. Budowa rowerowej ścieżki przy tej drodze leży w gestii zielonogórskiego oddziału GDDKiA, a ta jak nie widziała konieczności budowy tutaj rowerowej ścieżki, tak dalej nie widzi. Może ma za daleko do Nierzymia?
Podobnie daleko jest jej chyba do obwodnicy miasta, na której są opóźnienia w budowie i utrudnienia w dojeździe do Gorzowa, wyjeździe z niego. Wszystkie bowiem drogi do i z Zielonej Góry, Poznania i Szczecina prowadzą teraz przez nowe rondo przy Baczynie (w pobliżu węzła Gorzów Wielkopolski Północ), na które nie tylko trudno wjechać, ale równie trudno zjechać, gdyż z powodu fatalnego oznakowania łatwo pobłądzić i pojechać akurat w odwrotnym kierunku do zamierzonego. Oczywiście te opóźnienia i utrudnienia w głównej mierze leżą po stronie wykonawcy, acz zielonogórska GDDKiA nie jest tu także bez winy, jako inwestor i nadzorca tej inwestycji. Jakoś po zielonogórskiej stronie inwestycje drogowe idą sprawniej i szybciej… Przypadek? A może po prostu są lepiej pilnowane, bo bliżej…
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.