2017-07-13, Komentarze na gorąco
Kiedy pojawiła się informacja, że prezydent podjął bez wcześniejszych zapowiedzi działania zmierzające do usunięcia z placu Grunwaldzkiego stojącego tam pomnika, a przy okazji także Dzwonu Pokoju, by postawić w tym miejscu nowy pomnik na okoliczność setnej rocznicy odzyskania niepodległości, pojawiły się liczne głosy oburzenia i protestu.
I słusznie, gdyż burzenie jakichkolwiek pomników, o ile nie przedstawiają zła w żadnej postaci, jest zwyczajnym barbarzyństwem.
Zaprotestowali zwykli mieszkańcy, ale i radni różnych orientacji, za wyjątkiem PiS, którzy stali za tą nieprzemyślaną do końca inicjatywą. Prezydent Jacek Wójcicki wybrnął z sytuacji ogłaszając, że wstrzymuje wszelkie działania związane z burzeniem starych i stawianiem nowych pomników, gdyż w obliczu pożaru katedry wszelkie siły i środki muszą być skierowane na jej odbudowę. Sprawa więc nie tyle została zamknięta, co zawieszona w czasie i może jeszcze wrócić, już wraca, jak się wydaje. Dlatego ważny jest tu głos rady miasta, bo jak zauważa aktywistka z ruchu Ludzie dla Miasta Alina Czyżewska, stawianie i budowanie pomników leży zdaje się w gestii i kompetencji radnych. I aż dziw bierze, że nikt z zainteresowanych tego nie zauważył, co nie wystawia im najlepszego świadectwa. Dlatego przed najbliższymi wyborami samorządowymi, która przecież za niewiele ponad rok będą, trzeba nam pytać kandydatów na prezydenta oraz radnych nie tylko o dorobek życiowy i zawodowy, program i znajomość miasta, ale także o znajomość prawa, szczególnie odnoszącego się do samorządu. Bo jak wiadomo, nieznajomość prawa szkodzi. Szkodzi także i przede wszystkim miastu oraz mieszkańcom.
I na koniec tylko przypominam wszem i wobec, że na placu Grunwaldzkim od prawie 20 lat nie ma już pomnika Braterstwa Broni, stoi tam natomiast pomnik Niepodległości, o czym piszemy po raz kolejny w Prosto z miasta.
Jan Delijewski
P.S. Jeżeli już jest taka potrzeba stawiania nowego pomnika dla uczczenia setnej rocznicy odzyskania niepodległości i znajdą się na to środki poza budżetem miasta, to bardzo proszę, ale w innym miejscu, bez burzenia pomnika Niepodległości.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.