Czy Przystanek Woodstock zdarzy się jeszcze w Kostrzynie?

2017-08-06, Komentarze na gorąco

W szczytowym momencie, jak podaje policja, na tegorocznym Przystanku Woodstock było ponad 250 tysięcy ludzi.

W sumie przez te kilka dni i nocy pod sceną i na kostrzyńskich polach oraz drogach przewinęło się znacznie więcej miłośników woodstockowego grania i wyjątkowego biwakowania. A przywiozło i wywiozło ich prawie 300 pociągów i ponad 35 tysięcy samochodów.

Od strony muzycznej raczej nie było zawiedzionych, choć był to festiwal wyjątkowy z powodów niezależnych od organizatorów. Przede wszystkim ze względu na kilometry płotów, policyjne patrole i kordony, liczne kontrole oraz ograniczenia. A wszystko przez status imprezy podwyższonego ryzyka, jaki administracyjnie imprezie nadano, z troski o zdrowie i życie jej uczestników, którego pilnowało na ziemi i na wodzie oraz w powietrzu 1600 policjantów z różnych stron Polski. Rezultatem ich starannej służby było odnotowanie – do czasu formalnego zakończenia imprezy - 153 przestępstw. W tym było 97 przestępstw narkotykowych, to jest posiadanie środków odurzających, 34 kradzieże w tym dokumentów, telefonów i innego mienia głównie z namiotów uczestników, 1 zgwałcenie, 1 usiłowanie zgwałcenia, 1 ciężkie uszkodzenie ciała (sprawca już został tymczasowo aresztowany), 1 nieumyślne uszkodzenie ciała, 1 rozbój, 2 zgłoszenia o fałszywym podłożeniu ładunku wybuchowego, 1 naruszenie przestrzeni powietrznej, 6 nietrzeźwych kierujących, 1 naruszenie nietykalności cielesnej służby organizatora. Odnotowano 367 wykroczeń w tym najwięcej - 127 dotyczy spożywania alkoholu w miejscu zabronionym, 80 z kategorii ruchu drogowego, 48 dotyczy zaśmiecania, 18 używanie słów obelżywych, 9 kradzieży sklepowych i inne. W związku ze złamaniem przepisów prawa zatrzymano łącznie 118 osób.

Niewątpliwie te liczby robią wrażenie, ale zapewne nie odbiegają od średniej miast o podobnym zaludnieniu. A może nawet na Przystanku Woodstock było spokojniej i bezpieczniej. Oczywiście także dzięki pracy policji, ale i służbom porządkowym organizatorów, którzy przebąkują, że z trudem już dają radę podołać rygorom podwyższonego ryzyka. Czy w tej sytuacji Przystanek Woodstock zdarzy się jeszcze w Kostrzynie?

Jan Delijewski