2017-08-09, Komentarze na gorąco
25 września 2017 r. odbędzie się pierwsza licytacja nieruchomości na Zawarciu znanej jako Czerwony spichlerz.
„Suma oszacowania wynosi 321 600,00zł, zaś cena wywołania jest równa 3/4 sumy oszacowania i wynosi 241 200,00 zł. Licytant przystępujący do przetargu powinien złożyć rękojmię w wysokości jednej dziesiątej sumy oszacowania, to jest 32 160,00zł.” Tak więc zabytkowy obiekt, przed laty wstępnie zabezpieczony i następnie sprzedany przez miasto, ma szansę na nowe życie. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś z pomysłem i kasą go kupi.
Poprzedni nabywca też miał pomysły i chciał je nawet realizować. Ale nie wiedzieć czemu, nic z nich nie wyszło. Aż w końcu sprawa skończyła się w sądzie, który ostatecznym wyrokiem rzecz przekazał do komornika. Inaczej nieco mają się sprawy z willą Herzoga na bulwarze, ostatnio znanej jako siedziba gorzowskiego LOK. Tu także miasto przekazało odpłatnie zabytkowy obiekt w prywatne ręce, które od 2009 nie kwapią się jednak z remontem i zagospodarowaniem zabytku, a ten w nieubłagany sposób niszczeje. Zgodnie z umową miasto nalicza kary umowne, ale dopiero teraz jest pierwszy wyrok w tej sprawie, który zdaje się zmotywował wreszcie właściciela do działania, choć dopiero się okaże na ile skutecznie.
Jeszcze trzeba się wziąć za inne polandsberskie dziedzictwa, które od lat niszczeją jako prywatna własność, choćby za kamienice przy Łokietka 17 czy na rogu Dąbrowskiego i 30 Stycznia. Pamiętając przy tym o komunalnych zabytkach, które także czekają na remonty i zagospodarowanie. W pierwszej kolejności chodzi tu o wille Jaehnego przy Kosynierów Gdyńskich i Paukscha przy Wale Okrężnym.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.