Byłbym mocno rozczarowany, gdyby prezydent nie znalazł tych pieniędzy

2017-08-18, Komentarze na gorąco

PET, czyli Pozytonowa Tomografia Emisyjna ma zastosowanie przy badaniach mózgu, serca, stanów zapalnych niejasnego pochodzenia oraz nowotworów.

Przy pomocy tego urządzenia można szybko zdiagnozować chorobę, a dzięki temu skutecznie leczyć. Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie chce kupić takie urządzenie, bo zachorowalność na raka w naszym regionie należy do najwyższych w kraju. Problemem, jak zwykle, są pieniądze.

PET wraz z montażem i przygotowaniem miejsca kosztuje około 6 milionów zł. Szpital zgromadził już część środków, samorząd województwa dokłada ponad półtora miliona, ale jeszcze brakuje ponad półtora miliona. W tej sytuacji oczywiste są oczekiwania adresowane w stronę władz miasta. Radny Nowoczesnej Jerzy Wierchowicz napisał nawet stosowną interpelację do prezydenta Jacka Wójcickiego i wszyscy czekają na jego reakcję. To prezydent miasta, bowiem może i powinien znaleźć w miejskim budżecie te brakujące pieniądze. Jeżeli się znajdą, PET znajdzie się w gorzowskim szpitalu jeszcze w tym roku.

W tym miejscu trzeba przypomnieć, że przy naszym szpitalu powstaje wreszcie długo oczekiwana radioterapia. Mamy więc wielką szansę stworzenia w naszym mieście kompleksowego centrum diagnozowania i leczenia chorób onkologicznych. Nie możemy tej okazji zmarnować. Byłbym więc mocno zdziwiony i rozczarowany, gdyby prezydent nie znalazł brakujących pieniędzy, a radni nie zaakceptowali związanych z tym zmian w budżecie miasta.

Czekamy na decyzje.

Jan Delijewski