2017-10-08, Komentarze na gorąco
Dziwię się i nadziwić się nie mogę, że ktoś jest zdziwiony wynikami politycznych sondaży.
Im bardziej opozycja krzyczy i protestuje, że się nie zgadza i nie pozwala, tym bardziej rządzący robią, co chcą i rośnie im poparcie. A sprawa jest przecież prosta, jak budowa przysłowiowego cepa. Tylko, kto dzisiaj wie, co to jest cep?
Po latach dorabiania się i ciepłej wody w kranie społeczeństwo najwyraźniej poczuło się tym znużone, niedowartościowane i zapragnęło zmiany. Przede wszystkim zmiany swego stanu posiadania i poziomu życia. A kwestie ideologiczne, polityczne oraz prawne stały się dla niego najmniej ważne. To nie są przecież sprawy codziennego bytowania i zmagania się z rzeczywistością, jak łatwo się domyślać. Wszak wszyscy mamy takie same żołądki i prawo do życia…
Konstytucja, Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa, Sąd Najwyższy, czyli cały ten trójpodział władzy to abstrakcja w czystej postaci dla kogoś, kto do tej pory ledwo wiązał koniec z końcem, a teraz może sobie pozwolić na kiełbasę i wczasy, a nawet piwo lub nalewkę na spirytusie. Co tam rżnięcie Puszczy Białowieskiej, kiedy można wcześniej przejść na emeryturę, a w razie potrzeby do niej dorobić. Zwłaszcza, że o pracę łatwo, jak nigdy przedtem. Tym, co będzie później albo jeszcze później, niech martwią się inni, najlepiej młodzi. Młodzi jednak biorą swoje sprawy w swoje ręce lub niespecjalnie się przyszłością przejmują, bo chcą żyć lepiej tu i teraz albo dłużej lub krócej za granicą. I nie będzie im jakaś Unia, choć wspólna, mówiła co Polacy mają robić we własnym domu, nawet jeśli ta wspólna Unia daje pieniądze na ten nasz wspólny dom i jego rozwój, ale przecież nie osobisty, a tym bardziej osobistą konsumpcję.
Zresztą, moja chata z kraja…
Leszek Zadrojć
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.