Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

Nim Gorzów wypięknieje i urośnie musimy w nim żyć

2017-10-13, Komentarze na gorąco

Gorzów nie był i nie będzie liderem zamożności i kreatywności wśród wojewódzkich stolic.

medium_news_header_19865.jpg

Taka bowiem jego historia, takie gospodarcze i kulturowe uwarunkowania oraz takie są (mocno) ograniczone możliwości rozwojowe na tle innych miast. Średnie mamy warunki i średnio nam wszystko wychodzi. Wcale to jednak nie oznacza, że Gorzówek, jak mawiał zakochany w mieście poeta Kazimierz Furman, nie może szybciej się bogacić, rozwijać i podążać śladami metropolii.

Piszę to na kanwie tego, że jak podał portal i dwutygodnik samorządowy Wspólnota, znowu znaleźliśmy się na ostatnim miejscu w rankingu miast wojewódzkich. Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się że nasze miasto zajęło ostatnie miejsce za 2016 rok w gronie wojewódzkich stolic w kategorii zamożności samorządów, z dochodem na jednego mieszkańca w wysokości 3793 zł, o kilkaset złotych za Zieloną Górą (4229). Teraz zaś słyszymy, że jesteśmy na ostatnim miejscu za ostatnie lata (2014-2016) w zestawieniu wydatków inwestycyjnych w przeliczeniu na jednego mieszkańca z kwotą niewiele ponad 813 zł, przy prawie 948 zł w Zielonej Górze. I to jest powód do poważnego zastanawiania się, ale nie płaczu.

Po publikacji na temat naszego miejsca w rankingu zamożności samorządów tłumaczyłem sobie i innym, że po upadku zakładów przemysłowych z prawdziwego zdarzenia nic w ich miejsce w Gorzowie się nie pojawiło. Owszem powstały i tworzą się wciąż nowe zakłady i firmy, ale nie na miarę dawnego Stilonu, Silwany czy Ursusa, gdzie powstawały oryginalne produkty i wartości, a w ślad za tym było miejsce na godne zarobki i płynące z nich podatki. Powstają więc wciąż nowe miejsca pracy, ale nie tak drzewiej bywało i daleko nam już chociażby do Zielonej Góry, gdzie dochód na jednego mieszkańca jest coraz wyższy, co jest zasługą innowacyjnych firm, których jest już tam całkiem sporo, ale i uniwersyteckiego cenzusu i marszałkowskiego urzędu. I tutaj zdania nie zmieniam. Natomiast w kwestiach inwestycyjnych sprawa ma się podobnie, choć tłumaczyć to sobie i innym trzeba inaczej. Przede wszystkim w tym województwie mamy dwie stolice, na dodatek na dorobku, z czego jedna – Zielona Góra z historycznych i politycznych powodów ma fory i pierwszeństwo w dostępie do pieniędzy i inwestycji, co od lat widoczne jest gołym okiem. Kudy nam więc chociażby do miast takich jak Bydgoszcz i Toruń, które także współistnieją w jednym województwie jako dwie stolice albo Opola, Białegostoku czy Kielc, gdzie wojewódzka stołeczność funkcjonuje lepiej lub gorzej, niemal od powojennych czasów. Inaczej mówiąc, nie mamy potencjału, by być przed innymi wojewódzkimi miastami, acz dobrze byłoby przed nimi być. Ponadto ma sporo racji prezydent Jacek Wójcicki tłumacząc sobie i nam, że my - z wielu powodów - dopiero wchodzimy w realizację wielu inwestycji, które w  rankingach Wspólnoty zostaną uwzględnione dopiero za kilka lat.

Dlatego niespecjalnie przejmuję się ostatnim rankingiem, ale już tymi licznymi opóźnieniami, poślizgami oraz całym tym zaściankowym myśleniem i działaniem jak najbardziej tak. Nim Gorzów kiedyś wypięknieje i urośnie musimy przecież w nim żyć.

Jan Delijewski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x